Kielce: Kolejne zmiany kadrowe w MPK
Pracę stracił szef działu spraw pracowniczych, rozwiązał się jeden ze związków zawodowych, a firma doczekała się dyrektora handlowego. Prezes Marek Wołoch wymówienie szefowi działu pracowniczego wręczył w ostatni wtorek. – To zaskakująca decyzja, bo kilka tygodni wcześniej prezes zapowiadał, że ta osoba będzie pracowała. Ale z drugiej strony kadrowiec na polecenie byłego prezesa brał udział m.in. w zabezpieczaniu dowodów rejestracyjnych autobusów podczas strajku. Bardzo się wtedy naraził załodze i Bogdanowi Latosińskiemu – mówi informator 'Gazety’. To pierwsza osoba, którą po ostatnich zmianach w spółce zwolniono z MPK. Wcześniej kilku kierowników przesunięto na inne stanowiska. Nieoficjalnie wiadomo, że dla dwóch osób z kierownictwa, które są na zwolnieniach, także przygotowano wypowiedzenia. – To efekt przygotowań do restrukturyzacji spółki. Przemyślałem jej strukturę i uznałem, że taki ruch jest potrzebny – tłumaczy prezes Wołoch. Zaprzecza, że na decyzję wpływ miało postępowanie zwolnionej osoby podczas strajku. – Nie słyszałem tej historii. Zresztą przeszłość mnie nie interesuje – podkreśla. Latosiński, szef zakładowej 'S’, twierdzi, że nie miał wpływu na to zwolnienie. – Chociaż rzeczywiście to prawa ręka byłego prezesa – mówi Latosiński. To nie koniec zmian. Świętokrzyski Wolny Związek Zawodowy, jeden z trzech działających w MPK, jest w stanie likwidacji. – Nie spełnił zadań podczas strajku – mówi Włodzimierz Adamczyk, były szef ŚWZZ w MPK. Związek miał ostatnio zaledwie 7 członków, dla porównania 'Solidarność’ – 400. Spółka ma już drugiego dyrektora. Obok zajmującego się eksploatacją Zbigniewa Śledzia dyrektorem ds. handlowych został Janusz Wilk, były wiceszef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zamościu. – Znamy się z różnych działań biznesowych. Dlatego zaproponowałem Januszowi Wilkowi pracę w Kielcach – mówi Wołoch. Tymczasem około 450 pracowników MPK zadeklarowało już wykup udziałów w spółce 'Kieleckie autobusy’. Ma ona odkupić akcje MPK. Do 15 listopada pracownicy mają wpłacić pieniądze. – To będzie około 900 tys. złotych na pierwszą ratę wykupu udziałów – tłumaczy Wołoch. Częścią przygotowań do przekształceń mają być szkolenia dla pracowników MPK z zakresu prawa spółek handlowych. – Chciałbym, żeby ludzie lepiej orientowali się w przepisach i byli partnerami podczas rozmów – mówi Wołoch.