Kielce: Jelcze na złom. MPK chce wynająć autobusy

Kieleckie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji chce wydzierżawić cztery, pięć autobusów. W oczekiwaniu na nowy tabor mają zastąpić używane jelcze.
Ogłoszenie o poszukiwaniu nowych autobusów pojawiło się kilka dni temu na stronie internetowej miejskiego przewoźnika. Firma szuka samochodów, które spełniają wymogi Zarządu Transportu Miejskiego, a więc nie mogą być starsze niż pięcioletnie, muszą być w miejskich barwach i z kompletem elektronicznych wyświetlaczy.
– Mamy spory dylemat, bo autobusy rzeczywiście są potrzebne. Pięć-siedem jelczy może jeszcze pojeździć, ale konieczny byłby remont ich silników. To jednak duży wydatek, a te samochody z racji wieku i umowy podpisanej z Zarządem Transportu Miejskiego nie będą mogły jeździć zbyt długo – tłumaczy Marek Wołoch, prezes MPK. Według niego atrakcyjniejsza jest dzierżawa innych samochodów niż remont starych.
ZTM wymaga, żeby tabor przewoźnika był systematycznie odnawiany. Z tego powodu od 1 stycznia przyszłego roku po Kielcach ma jeździć 25 nowych autobusów. – Prowadzimy już rozmowy z potencjalnymi dostawcami, ale rozstrzygnięcie przetargu na pewno potrwa – zapowiada Wołoch.