Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Katowice: Kolejny chętny do budowy dworca autobusowego

infobus
23.02.2007 09:24

Wygląda na to, że jeszcze wiele lat katowiczanie będą musieli się obejść bez dworca autobusowego. Chętny do wybudowania go przy ul. Rzepakowej uzależnia bowiem inwestycję od przebudowy dróg w tej okolicy – czytamy w Gazecie Wyborczej. Miejsce, w którym zatrzymują się dzisiaj autobusy do Niemiec czy Anglii, trudno nazwać nawet przystankiem. Ul. Sądowa ma tylko jeden plus – położona jest w centrum miasta. Brakuje poczekalni, punktu informacyjnego czy zwykłego zadaszenia od deszczu i słońca. Są natomiast brudne toalety, tumany kurzu, kiedy jest gorąco, i błoto, kiedy leje. – Niestety, w świetle prawa budowa takiej inwestycji nie jest zadaniem własnym gminy. Musimy szukać inwestora – wzdycha Marian Zych, naczelnik wydziału rozwoju w katowickim magistracie. Inwestor poszukiwany jest od lat. Miasto wskazało kilka konkretnych miejsc, gdzie dworzec mógłby zostać wybudowany. Chodzi m.in. o ul. Rzepakową koło Pętli Brynowskiej, ul. Bracką, naprzeciwko hipermarketu Auchan koło Drogowej Trasy Średnicowej i przy ul. Kolońskiej na Załężu. W przypadku tej ostatniej lokalizacji kilka lat temu znalazł się inwestor. Na zainteresowaniu się skończyło, a Katowice straciły kilkanaście tysięcy złotych. – Miasto opracowało miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ogłosiliśmy przetarg i nic. Inwestor do niego nie przystąpił – nie ukrywa rozczarowania Zych. Ponad dwa lata temu budową dworca zainteresowała się Kancelaria Obsługi Inwestycji MB Consulting Marian Borowczak. Wskazała też miejsce – ul. Rzepakową. Również i tym razem miasto opracowało miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Do tej pory jednak budowa nie ruszyła. – Tylko pośredniczymy we wszystkim. Nasz pierwszy inwestor zrezygnował, ale znaleźliśmy kolejnego – angielską firmę deweloperską Hoolybrook – zapewnia Marian Borowczak. I przedstawia wizję dworca: dwukondygnacyjny budynek z restauracją, sklepikami, hotelem, punktem informacyjnym, stacją benzynową i myjnią dla autobusów. Dwa dni temu władze miasta spotkały się w tej sprawie z zainteresowanymi. – Rozmowy były bardzo konkretne. Jest tylko jeden problem: miasto musi udrożnić drogi wokół Rzepakowej. Już teraz są tam potworne korki. Trudno więc sobie wyobrazić, jakby miało tam jeszcze jeździć ponad 300 autokarów w ciągu doby – dodaje Borowczak. – Miasto planuje przebudowę okolicznych dróg, głównie Kolejowej i 73. Pułku Piechoty. Nie stanie się to jednak z dnia na dzień. Jeśli więc inwestor uzależnia budowę od przebudowy dróg, na dworzec będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat – mówi Zych.