Kampania wizerunkowa KPK Białystok
infobus
01.07.2009 00:18
Kampania wizerunkowa KPK Białystok
KPK Białystok prowadzi kampanię wizerunkową kierowców komunikacji miejskiej. O szczegóły tej akcji zapytaliśmy Karola Ferenca – przedstawiciela przewoźnika.
InfoBus: Od kiedy zaczęła się kampania wizerunkowa i do kiedy potrwa? Czy przewidziana jest dalsza kontynuacja kampanii – ale przy użyciu np. innych środków komunikacji?
Karol Ferenc: Kampania rozpoczęła się 19 maja i aktualnie dobiega końca. Na razie nie przewidujemy kontynuacji kampanii w obecnej formie, ponieważ była ona zaplanowana wyłącznie w zakresie ekspozycji plakatów na własnych środkach komunikacji miejskiej. Prawdopodobnie będziemy kontynuować promocję wizerunku kierowców, gdyż jest ona niezbędna do budowania pozytywnego wizerunku całej komunikacji miejskiej. Będziemy jednak chcieli robić to w sposób urozmaicony aby nie znudzić pasażerów zbyt monotonnym przekazem.
Jakie były przyczyny uruchomienia kampanii? Czy były prowadzone jakieś badania?
Uważamy, że kierowcy autobusów są najważniejszymi ludźmi w naszej Spółce. Za pomocą kampanii wizerunkowej chcieliśmy zwrócić uwagę pasażerów na często nieznane im aspekty ich codziennej pracy, dzięki której mogą swobodnie przemieszczać się w obrębie miasta. Chcieliśmy w ten sposób zawalczyć o należny kierowcom szacunek. O tym, że go brakuje mogliśmy się przekonać we wrześniu ubiegłego roku, kiedy dotkliwie został pobity jeden z naszych kierowców w trakcie wykonywania swojej pracy. Są to przypadki częste w komunikacji, gdyż nawet dzisiaj czytam w news’ach, że w Warszawie chuligani poszczuli kierowcę psem, na skutek czego został dotkliwie pogryziony.
Istotnym czynnikiem dla którego podjęliśmy się organizacji kampanii jest również budowanie pozytywnego wizerunku komunikacji miejskiej oraz naszej firmy w oczach mieszkańców Białegostoku. Pasażerowie często przecież poprzez pryzmat kierowców (ich ubioru, zachowania, umiejętności kierowania pojazdem itp.) wyrabiają sobie zdanie na temat funkcjonowania transportu zbiorowego. My chcemy, aby to postrzeganie było jak najlepsze.
Ostatnim elementem, który skłonił nas do organizacji kampanii, było zwrócenie uwagi samym kierowcom na to, jak ważne dla Zarządu Spółki jest to w jaki sposób są oni odbierani przez pasażerów. Mamy nadzieję, że w ten sposób wielu z nich będzie chciało dołożyć jeszcze więcej starań, aby być postrzeganymi przez ludzi jak najlepiej.
Mieliśmy przygotowane badanie sondażowe, które planowaliśmy przeprowadzić przed i po kampanii aby określić jej skuteczność. Niestety ze względów ograniczonego budżetu musieliśmy z niej zrezygnować.
Jakie są główne cele kampanii? Co ma się zmienić?
Główne cele kampanii wynikają z przeczyn dla których została ona uruchomiona. Mamy nadzieję, że po kampanii między kierowcami i pasażerami będzie więcej sympatii oraz wzajemnego szacunku. Dzięki temu, że patrząc na plakaty ludzie mogą uświadomić sobie jak wiele każdego dnia robią dla nich kierowcy miejskich autobusów i ile ta praca niesie za sobą wyrzeczeń- docenią ich pracę i będą dla nich bardziej tolerancyjni.
Jakie są reakcje pasażerów na plakaty?
Pasażerowie reagują na plakaty bardzo pozytywnie. Bohaterowie naszej kampanii są często zaczepiani przez ludzi i pytani czy to rzeczywiście ich uśmiechnięta twarz widnieje na szybie autobusu. Oczywiście w rozmowach wielu z nich mówi, że plakaty plakatami, ale kierowcy na szacunek i tak muszą zapracować sami- swoim codziennym zachowaniem. Jest to oczywiście prawda, ale widać tu, że plakaty spowodowały iż zarówno kierowcy jak i pasażerowie zrozumieli i dostrzegli potrzebę poprawy swoich wzajemnych relacji. Jesteśmy przekonani, że będzie to postępowało.
…a jak reagują sami kierowcy? Czy są już ochotnicy, którzy chcieliby się znaleźć na kolejnej serii plakatów?
U kierowców, podobnie jak wśród pasażerów, pojawiły się różne opinie na temat kampanii. Z całą pewnością przeważają jednak te pozytywne. Kierowcy cieszą się że Zarząd firmy dostrzega potrzebę pracy nad wizerunkiem kierowców i chce im w tym pomóc. Na kierowcach ciąży przecież ogromna odpowiedzialność za kreację wizerunku całej komunikacji. W trakcie codziennej, jakże przecież stresującej pracy nie zawsze mogą oni myśleć o tym aby każdego wsiadającego do pojazdu pasażera przywitać szerokim uśmiechem. Tu Zarząd KPK przyszedł im z pomocą i oni tą pomoc odczuwają i doceniają. Nie da się ukryć, że były też głosy zazdrosnych kierowców, którzy docinkami chcieli odegrać się na występujących w kampanii kierowcach. Wszystko jednak mieściło się w granicach kultury i dobrych obyczajów. Obecnie sytuacja wskazuje na to, że nie będzie kłopotu z zachęceniem kolejnych kierowców do wzięcia udziału w akcjach, które będziemy organizować w przyszłości.