Kalisz wykupił Anglików z KLA
Po wykupieniu 18,38 proc. udziałów od angielskiej firmy Southern Vectis samorząd Kalisza stał się w 100 proc. właścicielem spółki Kaliskie Linie Autobusowe. Za 1,7 tys. udziałów w spółce miasto zapłaciło 600 tys. zł. W ciągu 14 dni miasto zapłaci 500 tys. zł., a pozostałe 100 tys. zł. w styczniu przyszłego roku. Posiadanie całości udziałów w KLA oznacza, że stały się one tzw. podmiotem wewnętrznym miasta. Jakie ma to zalety? W naszym kraju zdecydowana większość firm świadczących usługi przewozowe ma właśnie taką strukturę, gdyż po pierwsze ułatwia to funkcjonowanie w ramach obowiązującego już rozporządzenia Rozporządzenie 1370/2007, zaś po drugie umożliwia to samodzielne staranie się o fundusze unijne. Według unijnych kryteriów Kaliskie Linie Autobusowe nie były podmiotem wewnętrznym, bowiem część udziałów spółki należała do angielskiej firmy Southern Vectis. Wkrótce zatem kaliski samorząd musiałby ogłaszać przetargi na transport publiczny. Teoretycznie mogłyby je wygrać nawet firmy przewozowe z drugiego końca Polski. Aby tego uniknąć, postanowiono wcześniej wykupić angielskie udziały.
Jak informuje Marek Weiss na łamach Głosu Wielkopolskiego –miasto i tak miało do tej pory większość głosów w spółce, ale na dłuższą metę utrzymywanie poprzedniej sytuacji mogło przynieść negatywne skutki. Brak szans na środki unijne zastopowałby inwestycje, a załoga musiałaby drżeć o swoją przyszłość przy każdym kolejnym przetargu. KLA zatrudnia obecnie łącznie około 215 osób i jest jednym z większych pracodawców w Kaliszu.
Przypomnijmy, że KLA jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością miasta (80 proc. udziałów) oraz Southern Vectis (20 proc. udziałów) powstały w 1994 r. Było to wtedy pierwsze w kraju rozwiązanie, jakie zastosowano w komunikacji miejskiej. Wprowadziła wówczas usprawnienia, które na początku lat 90. były wręcz rewolucyjne. Niestety, po udanym początku z czasem rola angielskiego wspólnika zaczęła ograniczać się tylko do udziału w posiedzeniach rady nadzorczej. W ostatnich latach zainteresowanie spółką ze strony Southern Vectis było już wręcz śladowe.
Dodajmy, że odkupienie udziałów nie jest odosobnionym zjawiskiem w branży. W MZK Ostrów Wielkopolski miasto odkupiło udziały od prywatnego przedsiębiorcy w zeszłym roku. Czy to już koniec tego typu partnerstwa publiczno-prywatnego w miejskich przedsiębiorstwach? Wydaje się, że tak. Unijne Rozporządzenie 1370/2007 nie zostawia żadnych złudzeń –warto być albo operatorem wewnętrznym albo firmą prywatną, która „bije”się o kontrakty w otwartych przetargach. Każda inna forma będzie rynkowo nieefektywna.
***
Przypomnijmy, że w 2009 r. KLA, posiadające prawie 70 autobusów, przewiozło 10 mln pasażerów. Długość obsługiwanych linii wynosi 330 km. Od początku października na trasy wyruszy pięć nowoczesnych autobusów Solaris, które kosztowały 4,3 mln zł. KLA obsługują także pobliskie miejscowości, m.in. Pleszew i Ostrów Wlkp. Zatrudniają 210 osób. W 2009 r. wartość sprzedaży wyniosła 21 mln zł. W zeszłym roku spółka zanotowała ujemny wynik finansowy.
