Jelenia Góra: Dadzą zarobić
Groźba strajku w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym w Jeleniej Górze oddaliła się. Załoga po pierwszej turze negocjacji zgodziła się na 200 zł podwyżki. To o 100 zł mniej niż wcześniej żądali. Na razie jednak pracownicy dostaną tylko część wynegocjowanych pieniędzy. Z budżetu miasta na podwyżki wygospodarowano po 50 zł. Drugie 50 zł ma pochodzić z kasy MZK. Dalszy wzrost wynagrodzeń ma nastąpić w czerwcu. Wtedy też ma zostać spełniony drugi postulat związkowców –darmowe przejazdy dla rodzin. Pracownicy grożą, że jeśli te terminy nie zostaną dotrzymane, zaczną strajkować. To nie jedyny problem dyrekcji jeleniogórskiego zakładu komunikacyjnego. Pilnej wymiany wymaga kilkanaście autobusów. Są w złym stanie technicznym. Marek Woźniak, dyrektor MZK planuje zakup pojazdów. –Wkrótce ogłosimy przetarg na dostawę nowych lub używanych autobusów. Wygra najlepsza oferta –tłumaczy dyrektor. Na ten cel przeznaczono około 800 tysięcy złotych. Jeśli MZK zdecyduje się na kupno pojazdów używanych, suma ta wystarczy prawdopodobnie na pięć wozów. W taborze MZK jest ponad 80 autobusów.
sprostowanie:
Nieprawdą jest, że załoga wyraziła zgodę na 200,00 zł podwyżki. Strona związkowa oczekuje uzyskania łacznej kwoty podwyżki płac w wysokości 150,00 zł, co znajduje odzwierciedlenie w Protokole z przeprowadzonych w dniu 12 marca br. negocjacji.
Nieprawdziwe jest też stwierdzenie, że w czerwcu zostanie spełniony drugi postulat – darmowe przejazdy dla rodzin. Ten postulat, zgodnie z literą prawa, nie jest przedmiotem sporu zbiorowego a jego załatwienie leży wyłacznie w kompetencji Rady Miejskiej Jeleniej Góry, która, w drodze uchwały, może nadać lokalne uprawnienie do bezpłatnych bądź ulgowych przejazdów.
