Jastrzębie Zdrój: Nareszcie mamy spokój!

Od kilku dni autobusy linii KZK GOP oraz MZK z Jastrzębia Zdroju jeżdżą nową trasą w dzielnicy Leszczyny. Powód? Protesty mieszkańców. –Autobusy nie dawały nam żyć! Smród, hałas i utrudnienia w ruchu –oburza się Józef Perz, mieszkaniec ul. Broniewskiego.
Jeszcze dwa tygodnie temu autobusy linii 194, 309 i 313 zatrzymywały się w zatoczkach przy ul. Broniewskiego. Tuż obok trzech bloków mieszkalnych. –To było straszne! Już o godzinie piątej rano budził mnie hałas włączonego silnika. Potrafił tak stać 40 minut! –skarży się Jerzy Kala. Spaliny z rury wydechowej autokarów nie pozwalały oddychać, ani tym bardziej otworzyć okien. Ul. Broniewskiego dziennie przejeżdża blisko 100 autobusów. Często utrudniały ruch drogowy. –Tarasowały przejazd zwłaszcza zimą –opowiada Józef Perz.
Cierpliwość mieszkańców wyczerpała się. Postanowili działać. W 2004 roku zwrócili się do włodarzy gminy z petycją o rozwiązanie tego problemu. Podpisało się na niej blisko 90 lokatorów z ul. Broniewskiego.
–Zastanawialiśmy się nad trzema lokalizacjami zatoczki. Wybraliśmy ul. Czereśniową –wyjaśnia Krzysztof Kulesa, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie gminy i miasta Czerwionki-Leszczyn. Trasa przejazdu w dzielnicy Leszczyny wydłużyła się o 1,2 km, ale za dodatkowe kilometry będzie płacić gmina. To około 4 tys. zł miesięcznie. Urzędnicy zapewniają, że nie nadwyręży to budżetu miasta. Trzeba jednak dodać, że trwają negocjacje z rybnickim Zarządem Transportu Zbiorowego. –Są duże szanse, że już niedługo dojdziemy do porozumienia. Dzięki temu autobusy linii 17 i 18 również będą przejeżdżać nową trasą –zapowiada Krzysztof Kulesa.