Jarosław: Będą zwolnienia w PKS

Pracy nie stracą kierowcy lecz pracownicy z administracji. W PKS-ie który zatrudnia 300 osób, 63 to pracownicy umysłowi. Dług przewoźnika sięga 2,5 mln złotych i nadal rośnie. Zaległości są w ZUS-ie, oraz w płaceniu za paliwo do autobusów. Starosta powiatu jarosławskiego jest w trakcie przygotowywania konkursu na nowego prezesa PKS-u. Będzie się starał także o wsparcie powiatu przeworskiego i lubaczowskiego, gdzie także jeżdżą autobusy z Jarosławia.
W pierwszej kolejności będą jednak wcześniej wspomniane zwolnienia. Starosta Jerzy Batycki twierdzi, że nie ma innej możliwości. Jako właściciel PKS-u, staje przed wyborem stworzenia konkurencyjnej firmy, lub ogłoszenia jej upadku.