Jakich elektrobusów chce Ostrołęka? SIWZ
Ostrołęka po wieli perturbacjach wróciła do planu zakupu elektrobusów. Nie będzie ich pięć, a dwa i nie klasy MIDI, a MAXI. Otwarcie ofert już niedługo, więc to dobry czas by zerknąć w SIWZ. O ile oczywiście koronawirus niczego nie pokrzyżuje.
Warunki formalnego tego postępowania opisaliśmy tutaj. Elektrobusy mają trafić do Ostrołęki w ciągu 12 miesięcy od podpisania umowy. Każdy autobus musi być objęty min. trzyletnią gwarancją całopojazdową i ośmioletnią na trwałość baterii trakcyjnych. Szacunkowa wartość zamówienia to 4 354 000 PLN netto, co by dawało wycenę jednostkową w wysokości 2 177 000 PLN netto.
Wybór najlepszej oferty
Ostrołęka znowu postawiła na bardzo proste zasady wyboru najlepszej dla siebie opcji. Ocenie posłużą dwa kryteria. Cena ma 60% wagi. Pozostałe 40% to ocena techniczna. Premiowane są:
-
jak najniższe zużycie energii w warunkach testu SORT2 – 12 pkt
-
elektryczna oś napędowa – 10 pkt
-
elektrobus posiadający homologację zgodną z Regulaminem nr 66 EKG ONZ – 5 pkt
-
baterie trakcyjne o pojemności min. 250 kWh – 5 pkt
-
trzyczęściowa szyba przednia – 4 pkt
-
min. 10 lat gwarancji na trwałość baterii – 4 pkt
Jakie elektrobusy?
Miasto szuka dostawcy dwóch autobusów elektrycznych klasy MAXI z całkowicie niską podłogą. Mają to być konstrukcje z nadwoziami o długości do 12,5 m, szerokości 2,35 – 2,55 m i nie wyższe niż 3,4 m. Każdy umożliwi podróż min. 75 pasażerom, w tym nie mniej niż 28 na miejscach siedzących. Dostęp na pokład ma być dalej zapewniony przez trzy wejścia w układzie 2-2-2.
„Elektryki” dla Ostrołęki mają posiadać sterowanie impulsowe. Jeden lub dwa silniki trakcyjne muszą być o mocy znamionowej min. 160 kW. Zestrojenie napędu ma umożliwiać optymalną dynamikę jazdy w warunkach miejskich. Elektrobusy mają posiadać baterie trakcyjne lub inny typ zasobników energii, które będą miały pojemność min. 200 kWh. Na jednym ładowaniu mają przejechać min. 160 km, a zużycie energii w warunkach testu SORT2 nie może przekroczyć 1,4 kWh/km.
W trakcie co najmniej ośmioletniej gwarancji na baterie ich pojemność nie może spać poniżej 80% wartości początkowej. W przeciwnym wypadku dostawca pojazdu będzie musiał na własny koszt dokonać ich wymiany. Pojazd musi być przystosowany do ładowania przez złącze plug-in o mocy 45 kW.
Elektrobusy muszą posiadać klimatyzację z funkcją rozdzielenia pracy osobno na przestrzeń pasażerską i kabinę kierowcy. Moc chłodnicza agregatu ma być nie mniejsza niż 25 kW. Naturalna wentylacja ma być zapewniona przez wywietrzniki dachowe oraz minimum cztery okna przesuwne lub uchylnej. Nie zabraknie oczywiście także monitoringu oraz gniazd USB dla pasażerów.
Miasto wymaga zamontowania trzech zewnętrznych wyświetlaczy diodowych o wysokiej rozdzielczości. W środku znajdzie się monitor LCD o przekątnej min. 21″ oraz jedna tablica LED w rozmiarze min. 120×16 pkt. Do tego oczywiście autobusy muszą posiadać GPS oraz głosowe zapowiadanie przystanków. Całością ma sterować autokomputer, który ma być kompatybilny z używanym przez MZK systemem R&G Plus.
Podsumowując…
Miasto znów nie ma szczególnych wymagań Podstawowe wyposażenie to już sporo, aby dostać dobrą cenę. Efekt ten jednak zostanie trochę zminimalizowany za sprawą wysokiego premiowania długiej gwarancji na baterie. Ale nie powinno być źle.
„