Jaka przyszłość miejskiego przewoźnika w Rzeszowie?
infobus
15.04.2008 21:15
Jaka przyszłość miejskiego przewoźnika w Rzeszowie?
W rzeszowskim MPK trwają mediacje z powodu sporu zbiorowego. Chodzi o 20-procentowy wzrost płac, którego domagają się związkowcy. Pracownicy w referendum zagłosowali za strajkiem. Na razie trwają mediacje. Wybrany za zgodą obu stron sporu mediator Jacek Pasternak, zapoznał się ze stanowiskiem organizacji związkowych oraz zarządu. Mediator spotkał się też z prezydentem Tadeuszem Ferencem.
– Stanowisko prezydenta jest takie, że w tym roku nie przewiduje podwyżek płac, bo nie ma na nie pieniędzy w budżecie miasta – tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. – Może dojść do tego, że MPK utraci płynność finansową i dyrekcja musi zastanowić się jak zabezpieczyć się przed taką groźbą.
W tym roku budżet dopłaci do MPK ponad 8 mln zł. – Z tej kwoty już poszły 4 mln zł – dodaje Chłodnicki. Według wyliczeń związkowców dopłata powinna wynieść 17 mln zł, a uwzględniając podwyżki aż 21 mln zł…
– Trzeba szukać oszczędności i przyglądać się kosztom – mówi rzecznik. Dlatego MPK rozpoczęło badanie rentowności linii podmiejskich. Operacja ma dostarczyć argumentów w renegocjacjach dopłat do przewozów z okolicznymi gminami.
– Jeszcze w kwietniu na komisji albo na sesji zorganizujemy debatę na temat sytuacji MPK – zapowiada tymczasem Konrad Fijołek, przewodniczący Rady Miasta. – Decydując się w ubiegłym roku na wydzielenie firmy z Rzeszowskiej Gospodarki Komunalnej zdawaliśmy sobie sprawę, że po usamodzielnieniu trzeba będzie się zastanowić nad jej przyszłością.
Zdaniem Fijołka, w chwili gdy spółka ma problemy finansowe płacowe żądania związkowców są abstrakcyjne. – Na tle innych miast i średniej płacy zarobki w MPK nie są najniższe – mówi przewodniczący.
Według szefa Rady Miasta jest kilka wariantów przyszłości MPK Rzeszów. – Pierwszy to pozostawienie spółki w obecnym kształcie, drugi to ograniczenie jej zasięgu działania do obszaru miasta, co oznaczałoby, że byłaby firmą dochodową, bo przewozy w mieście są rentowne – wylicza Fijołek. – Jest jeszcze trzeci wariant ewentualnej prywatyzacji, z tym, że nie ma on akceptacji prezydenta. Jednak w radzie jest sporo ludzi, którzy uważają, że to jedyna droga. Dla wielu firm przewozowych MPK jest łakomym kąskiem i wielu przewoźników interesuje się jego zakupem – przyznaje.
Wnioski z dyskusji radnych mają być wskazówką dla prezydenta jakie rozwiązanie powinno wybrać miasto.
Średnie zarobki brutto łącznie z nagrodami za rok 2007 w kilku przedsiębiorstwach komunikacji miejskiej:
Kraków – 2930 zł. W 2008 r. – 3207 zł. Podwyżka 277 zł.
Lublin – 2400 zł. W 2008 r. 2660 zł. Podwyżka 260 zł.
Kielce – 2700 zł. W 2008 r. 2900 zł. Podwyżka 200 zł.
Tarnów – 2200 zł. W 2008 r. 2408 zł. Podwyżka 208 zł.
Rzeszów – 3240 zł. Pracownicy chcą podwyżki o 590 zł .