Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Jak ładować śląskie autobusy elektryczne?

infobus
28.05.2018 08:00

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM), która w programie”Bezemisyjny Transport Publiczny” zadeklarowała wolę zakupu do 300 autobusówelektrycznych, rozmawia z NCBR nt. finansowania infrastruktury ich zasilania.

Poinformował o tym w czwartek, 24 maja, podczas II MiędzynarodowejKonferencji Naukowej „Elektromobilność szansą rozwoju polskiej gospodarki”członek zarządu GZM Grzegorz Kwitek.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia powstała 1 lipca 2017r., a zaczęła formalnie działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja – mocą ustawyprzygotowanej specjalnie dla tego regionu – zrzesza 41 miast i gmin centralnejczęści woj. śląskiego, zamieszkałych łącznie przez blisko 2,3 mln osób. Z mocyustawy ma zajmować się m.in. transportem publicznym.

GZM utworzyła już Zarząd Transportu Metropolitalnego, któryprzejmie na jej terenie funkcję organizatora komunikacji od dotychczasowychorganizatorów – planowo od 2019 r.

W grudniu ub. roku Metropolia podpisała porozumienie zNarodowym Centrum Badań i Rozwoju, na mocy którego przejęła w tym regionie odKomunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZKGOP) rolę partnera NCBR w programie „Bezemisyjny Transport Publiczny”.

Jak mówił w czwartek Kwitek, oczekując na przygotowanieprototypu pojazdu w programie NCBR, specjaliści GZM rozmawiają z NCBR m.in. ofinansowaniu infrastruktury ładowania pojazdów, które będą jego efektem.

Członek zarządu Metropolii przypomniał bowiem, że wdotychczasowych zakupach autobusów elektrycznych najczęściej zamawiający –czyli samorządowe przedsiębiorstwa komunikacji – wraz z pojazdami zamawialidotąd stacje ładowania.

„Cała infrastruktura ładowania pod te autobusy będziemusiała być skoordynowana. W tej chwili mamy pojedyncze zakupy przedsiębiorstwi umowę z NCBR, gdzie czekamy na rozwiązania techniczne, jakie zostanązaproponowane. Dzisiaj nie wiemy, jaki będzie sposób ładowania tychinnowacyjnych autobusów – czy one będą elektryczne, bateryjne, czy możezasilane ogniwami paliwowymi, bo takie rozwiązanie też jest brane pod uwagę” -przypomniał.

„Mamy jeszcze dwa lata, zanim otrzymamy ten produkt dotestów” – wskazał Kwitek akcentując, że KZK GOP przygotował już plan – wkonsultacji z Tauronem – gdzie mogłyby się znajdować potencjalne ładowarki doautobusów elektrycznych.

Członek zarządu GZM zastrzegł też, że nie ma jeszczepewności ile innowacyjnych autobusów kupi w programie NCBR Metropolia. „Tozależy od testów. Najpierw kupimy jeden produkt, który będzie testowany. Odtych testów będzie zależał rozwój projektu. Jeżeli efekty będą zadowalające,kupimy ok. 60 autobusów, natomiast jeżeli będzie dalsze wsparcie finansowerządu, nie wykluczamy zakupu do 300 autobusów” – wyjaśnił.

„Obecnie mamy deklarację wsparcia finansowego do zakupu napoziomie 65 proc. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Mamy teżdeklarację, że może to być nawet do 100 proc. finansowania – być może nie wformie dotacji, a np. w formie częściowo umarzalnej pożyczki” – przypomniałczłonek zarządu GZM.

Na rolę Metropolii w woj. śląskim w koordynacji stacjiładowania autobusów elektrycznych zwróciła uwagę Adriana Kamińska-Flak zwydziału obsługi inwestorów katowickiego magistratu. „Jeżeli rzeczywiście okażesię, że te 300 autobusów w ramach projektu z NCBR wyjedzie na nasze ulice, anasze przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej będą je obsługiwały, musimyzapewnić ładowarki” – wskazała podczas konferencji.

„Tak naprawdę organizatora komunikacji czeka jedna wielkazmiana organizacji ruchu. Autobusy elektryczne muszą jeździć od ładowarki doładowarki. Jeżeli przy tym będą jeździły w obrębie jednego miasta, to jeszczepół biedy. Jeżeli jednak będą jeździły do innych miast, to większy problem. Abypostawić ładowarki, miasta muszą zabezpieczyć grunt, porozumieć się zoperatorem ws. doprowadzenia mocy – i najważniejszy problem, kto będzieoperatorem tej infrastruktury” – mówiła Kamińska-Flak.

„Miasta nie chcą być operatorem ani infrastruktury aniusługi ładowania. Taką rolę naszym zdaniem powinien odgrywać organizatorkomunikacji” – wskazała przedstawicielka katowickiego magistratu uzasadniającto m.in. uproszczeniem rozliczeń.

Program NCBR „Bezemisyjny transport publiczny”jest jednym z elementów działań w ramach rządowej Strategii na rzeczOdpowiedzialnego Rozwoju w zakresie pojazdów zero – i niskoemisyjnych. NCBRstosuje w nim formułę partnerstwa innowacyjnego, w której chce „zamawiać”określone, nieistniejące jeszcze produkty.

Zgodnie z założeniami programu NCBR jego wynikiem ma byćprodukcja innowacyjnego, niedostępnego obecnie na rynku, dostępnego kosztowobezemisyjnego pojazdu zbiorowego transportu miejskiego, który zostaniedostosowany do potrzeb jego użytkowników. Działania podzielono na dwie kluczowefazy.

Finansowane ze środków NCBR prace badawcze, w następstwiektórych powstać mają: projekt nowego pojazdu, jego prototyp oraz – pozaakceptowaniu przez NCBR – seria pojazdów testowych, przewidziano do końca2019 r. Na kolejne dwa lata zaplanowano etap wdrożenia pojazdu na rynek -poprzez dostarczenie partnerom publicznym pojazdów do użytkowania.

Nabór na partnera publicznego do współpracy przy realizacjiprogramu badawczego „Bezemisyjny Transport Publiczny” NCBR ogłosiło w grudniu2016 r. Udział w programie zadeklarowało wiele polskich miast; współpracującesamorządy centralnej części woj. śląskiego reprezentował początkowo KZKGOP.(PAP)