Irisbus podczas Mistrzostw Świata w Val d’Isère

Tegoroczne najważniejsze zawody narciarskie, które odbyły się od 3 do 15 lutego, obsługiwała rekordowa liczba ekologicznych autobusów Irisbus.

–„Chcę, aby narciarskie Mistrzostwa Świata 2009 stały się jak najbardziej popularną imprezą, jednak bez samochodów i trucia środowiska”–zapowiedział Jean-Claude Killy w 2005 r., kiedy Val d’Isère wywalczyło prawo do zorganizowania w tym roku narciarskich mistrzostw. I tak się stało. Zawody, które odbyły się od 3 do 15 lutego br. obsługiwała rekordowa liczba ekologicznych autobusów Irisbus.

 

Tignes razem z Val d’Isere tworzy region Espace Killy –jeden z największych regionów narciarskich na świecie. To 'mekka’ narciarzy i królestwo wiecznego śniegu. Stacja położona jest przy pięknym jeziorze alpejskim ukrytym między masywami lodowców, usytuowana na wysokości 2100 m n.p.m i obdarzona specyficznym mikroklimatem zapewniającym doskonałe warunki zjazdowe od października do maja. Dlatego, aby uchronić to miejsce przed najazdem tysięcy samochodów podczas narciarskich mistrzostw, zawiązano swoisty, transportowy sojusz pomiędzy organizatorem imprezy a regionem Rhône-Alpes (do którego należą Savoie County i Val d’Isère) oraz partnerami w postaci: SNCF, Transdev, Sociétédes Téléphériques de Val d’Isère i Irisbus Iveco – technicznego sponsora zawodów. Postanowiono wyznaczyć maksymalny limit samochodów, którego mogą wjechać do doliny Haute Tarentaise, a w samym Val d’Isère wyznaczyć strefę wolną od aut. Idea była taka, aby główny przewoźnik autobusowy w regionie –Transdev Alpes –utworzył maksymalnie gęstą sieć połączeń pomiędzy Val d’Isère, Tignes, a stacja kolejową w Bourg Saint-Maurice. To tutaj miała przybyć większość turystów –zarówno z terenu Francji, jak i zagranicy. Przed dworcem czekała na nich flota autobusów spod znaku Irisbus, które przewoziły pasażerów do Val d’Isère (pięć egzemplarzy Irisbus Citelis –norma EEV) oraz Tignes (również pięć egzemplarzy Irisbus Citelis –norma EEV). Oczywiście cała sztuka polegała na tym, żeby wszystkie połączenia komunikacyjne maksymalnie ze sobą skorelować, tak aby nikt nie musiał czekać i zapragnąć swojego samochodu.

Dodatkowo transport pomiędzy parkingami, a samym Val d’Isère obsługiwało 6 specjalnych, ekologicznych autobusów –także spod znaku Iveco. Do tego celu wyznaczono:

– jeden minibus Irisbus Daily o pojemności 19 pasażerów z napędem elektrycznym;

– trzy midibusy Irisbus Europolis o pojemności 48 pasażerów –także z napędem elektrycznym;

– jeden autobus klasy maxi Irisbus Citelis o pojemności 99 pasażerów z napędem diesla (norma EEV);

– jeden autobus klasy mega Irisbus Citelis 18M o pojemności 157 pasażerów z napędem diesla (norma EEV);

Generalnie cała operacja udała się wyśmienicie, a autobusy spod znaku delfina tworzyły specyficzną, ekologiczną flotę, która zapewniła nie tylko widzom, ale także organizatorom i zawodników szybki transport w tym alpejskim regionie. Tak znaczący udział Irisbus w tym przedsięwzięciu wynika m.in. z jego dominującej roli na francuskim rynku autobusowym. A to zobowiązuje.

Przy okazji podajemy kolejną informację spod znaku Irisbus, ale już bardziej dotyczącą naszego regionu. Od 1 stycznia br. Horia Chirita został nowym dyrektorem sprzedaży Irisbus Iveco na Europę Środkową i Wschodnią (łącznie 27 krajów w tym także oczywiście Polska). W 2008 r. Irisbus sprzedał tutaj 1671 minibusów I autobusów. Nowy dyrektor zastąpił na tym stanowisku Alfredo D´Errico, który będzie zajmował się innymi zadaniami w ramach koncernu. Horia Chirita ma 46 lat i pracuje w Iveco od 1997 r. Wcześniej zajmował pozycję dyrektora w Irisbus Germany i krajów alpejskich. Jego siedziba będzie znajdować się w nowym biurze Irisbusa w Pradze.