GZM wraca jednak do autobusów wodorowych. Szansa dla PKM Tychy?
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zmieniła zdanie i ponownie przeanalizuje projekt wdrożenia autobusów zasilanych wodorem.
Ostatnio ze względu na zbyt wysoką cenę paliwa wodorowego, GZM zaczęła mówić o odwrocie od zakupów autobusów wodorowych. Takie podejście w sytuacji pozyskanego dofinansowania oraz przy realizowanych właśnie odbiorach wodorowców przez Poznań czy Rybnik, było krótko mówiąc kuriozalne. Dlatego cieszy korekta antywodorowych planów i decyzja o powrocie do zeroemisyjnej awangardy.
Nowa strategia
O nowym podejściu do wodorowej strategii poinformował 27 września podczas posiedzeniu zgromadzenia GZM jej przewodniczący zarządu, Kazimierz Karolczak. Najnowszy plan zakłada wdrożenia autobusów zasilanych wodorem przez jednego przewoźnika komunalnego, a nie, jak wcześniej zakładano, trzech. Naszym zdaniem do tej roli zostanie wytypowany PKM Tychy, który ma gazowe doświadczenie i w przeciwieństwie do dwóch pozostałych PKM-ów nie chciał występować z wodorowego konsorcjum.
Przypomnijmy - przetarg GZM na paliwo wodorowe ruszył w marcu br. Zamówienie obejmowało dostawę do 1435 ton paliwa i miało być realizowane przez pięć lat od odbioru pierwszych autobusów wodorowych, zamawianych w innym postępowaniu. W prawie opcji założono zwiększenie ilości wodoru do 880 ton.
GZM czekała na oferty w tym przetargu do 10 sierpnia br. Wpłynęła jedna oferta. Przy budżecie zamówienia 133,1 mln zł brutto Orlen zaproponował cenę o 24,6 mln zł wyższą. Decyzję o unieważnieniu tego postępowania zamieszczono na platformie zamówień Metropolii.
„15 września unieważniliśmy postępowanie o udzielenie zamówienia na zakup paliwa wodorowego na potrzeby eksploatacji autobusów napędzanych wodorem dla Przedsiębiorstw Komunikacji Miejskiej w Katowicach, Tychach i Świerklańcu. Te trzy PKM-y chciały wdrożyć projekt autobusów wodorowych. Niestety oferta przewyższyła kwotę, którą zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia” – potwierdził w środę Karolczak.
Bez autobusowego unieważnienia
„Na dzisiaj rozważamy ograniczenie tego projektu wdrożenia wodoru do jednego PKM-u, do pięciu autobusów” – poinformował. „PKM Tychy ma bardzo duże doświadczenie w paliwie gazowym, nowoczesną zmodernizowaną bazę i koszty wdrożenia takiego projektu byłyby najmniejsze właśnie w tym PKM-ie. Tak więc nie wycofujemy się w pełni, będziemy informować o ostatecznych ustaleniach po przeprowadzonej analizie” – zapowiedział.
Zakup paliwa gazowego był drugim postępowaniem w projekcie autobusów wodorowych. Wcześniej Metropolia ogłosiła oparty o dotację NFOŚiGW przetarg na dostawę zasilanych wodorem autobusów miejskich. Karolczak sygnalizował w ostatnich dniach, że fiasko przetargu na paliwo przełoży się też na unieważnienie (dotąd nieogłoszone) przetargu na autobusy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Tu zamówienie podstawowe obejmowało 20 pojazdów, a prawo opcji – 10 kolejnych. Chodziło o autobusy 12-metrowe z systemem ładowania i obsługą gwarancyjną. Pojazdy miały zostać użyczone Przedsiębiorstwom Komunikacji Miejskiej w Katowicach i Tychach, których udziałowcem jest Metropolia (po 5 pojazdów) oraz w Świerklańcu, które w całości należy do GZM (10 pojazdów).
Koszt projektu zakupu autobusów wodorowych szacowano pierwotnie na ponad 110 mln zł, z czego 81 mln zł miało pochodzić z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w programie „Zielony transport publiczny”.
Wodorowe przetargi
Na początku kwietnia otwarto oferty w przetargu na dostawę autobusów, którego budżet określono na 116,5 mln zł, w tym na prawo opcji 38,8 mln zł. Solaris zaproponował łączną cenę zamówienia podstawowego 129,9 mln zł, PAK-PCE 120,4 mln zł, a Arthur Bus 149,7 mln zł.
Przetarg na paliwo wodorowe zakładał wyłącznie dostawy paliwa wodorowego w przypadku przedsiębiorstw w Tychach oraz w Świerklańcu, które miały budować własne stacje tankowania wodorem. 1 marca br. podpisały one umowy dofinansowania na ponad 10 mln zł z NFOŚiGW do realizacji tych swoich inwestycji.
W przypadku PKM Katowice dostawca miał udostępnić własną stację tankowania wodorem na potrzeby taboru autobusów z ogniwami paliwowymi.
Metropolia sygnalizowała też w ostatnich dniach rozmowy z NFOŚiGW nt. przeniesienia dotacji z zakupu autobusów wodorowych na pojazdy elektryczne.
W woj. śląskim projekt oparcia części przewozów autobusowych o wodór realizuje Rybnik. Do tego miasta w ostatnich dniach dotarły pierwsze z 20 zamówionych autobusów wodorowych producenta PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy. Pierwsze z kosztujących łącznie 66,1 mln zł (także z dotacją z „Zielonego transportu publicznego”) 12-metrowych pojazdów powinny wyjechać na ulice miasta w październiku br. (PAP)