Groeneveld na bezdrożach Ameryki Południowej

TRAKTORIADA 2002 – czyli pierwsza polska wyprawa traktorem po Ameryce Południowej (odcinek I)

InfoBus jest patronem medialnym pierwszej polskiej wyprawy traktorem po krajach
Ameryki Południowej. Będziemy w comiesięcznych odcinkach informować o wydarzeniach
na trasie tej historycznej eskapady. Oczywiście nie doszła ona by to skutku
gdyby nie sponsorzy. Jednym z nich jest firma Groeneveld Polska, która zainstalowała
w pojeździe serwisowym wyprawy , stosowany również w i eksploatowanych w Polsce. Jego parametry techniczne i użytkowe zyskały
zaufanie wielu firm przewozowych, dystrybucyjnych oraz jednostek ,
czy . Jesteśmy bardzo ciekawi jak to urządzenie poradzi sobie
w skrajnie trudnych warunkach panujących na trasie TRAKTORIADY. I to jest jeden
z powodów objęcia patronatu medialnego nad tą wyprawą. Drugim – to chęć pokazania
firmom z branży autobusowej, że istnieją również takie formy promocji, dzięki
którym można sprawdzić własne produkty w ekstremalnych sytuacjach, a przy okazji
spełnić czyjeś marzenia.

Z życzeniami udanej wyprawy i wielu niezapomnianych wrażeń
Aleksander Kierecki

Jak to się wszystko zaczęło …
Pierwotnie wyprawa "TRAKTORIADA" miała przebiegać drogą lądową do Indii. Latem
2001 roku wszystko było już zapięte na ostatni guzik – członkowie ekipy wzięli
urlopy dziekańskie, sprzęt był prawie gotowy, a my pakowaliśmy ostatnie rzeczy.
I nagle – wydarzenia z 11 września… Od razu było jasne, że nasze plany legły
w gruzach. Mieliśmy dwie opcje do wyboru – czekać, aż sytuacja się "uspokoi"
(na co wtedy się raczej nie zanosiło), albo planować inną trasę, a tym samym
inną wyprawę. Początkowo myśleliśmy o Afryce. Ameryka Południowa miała być zrealizowana
dopiero za kilka dobrych lat. Ale, po naradzie wojennej w sztabie dowodzącym
wyprawą doszliśmy do wniosku, że sytuacja kilku państw afrykańskich leżących
właśnie na planowanej przez nasz trasie też zaczyna się niebezpiecznie zaostrzać.
Zatem Ameryka …

W wyprawie miały wziąć udział dwa pojazdy – ciężarówka Mercedes 1017 LS oraz
ciągnik rolniczy Ursus 6014. Nie łatwo było tak na szybko zorganizować tak wielką
wyprawę. Przygotowania przedłużały się. Z tego też względu, niestety, posypało
się kilka osób ze składu ekipy – często z przyczyn niezależnych od nas. Powoli
zaczynało do nas docierać, że jedziemy tylko we trójkę – Marcin Obałek, Wojtek
Urbaniak i Roman Warot. Liczebność ekipy wynosiła w krytycznym momencie (czyli
przed 11 września) osiem osób. A trzeba dodać, że przez Traktoriadę przewinęło
się w sumie około kilkudziesięciu chętnych, którzy z różnych względów nie zakwalifikowali
się jednak do wzięcia udziału w niej. Ostatecznie zostaliśmy sami i ostro wzięliśmy
się do roboty – nowy kontynent, nowe pomysły, nowa trasa, nowe wyzwania… Nie
wspomnę o milionach E-maili, faksów, listów i telefonów, które trzeba było wykonać
do ambasad, konsulatów i różnych urzędów zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Spora część naszej nowej trasy miała przebiegać przez Brazylię, ale w pewnym
momencie okazało się jednak, że w Brazylii nie uzyskamy pozwolenia na poruszanie
się traktorem po drogach publicznych… Zacisnęliśmy zęby i po raz kolejny musieliśmy
zmienić trasę wyprawy. Ale przedłużanie się rozpoczęcia wyprawy miało też swoje
dobre strony – w kwietniu 2002 pozyskaliśmy nowego sponsora: firmę Groeneveld
Polska. Nasza ciężarówka została wyposażona przez firmę Groeneveld w system
bezpiecznego cofania GREENSIGHT, a system od razu zaczął się sprawdzać przy
manewrach i parkowaniu naszym pojazdem.
Po kilkumiesięcznych przygotowaniach wyznaczyliśmy ostateczną datę oficjalnego
rozpoczęcia wyprawy na dzień 5 czerwca 2002. Ciężarówka i traktor wyruszyły
z placu A. Mickiewicza w Poznaniu w swą drogę do portu w Gdyni, gdzie czekał
już na nie statek handlowy Veruda.

Ponieważ rejs ku wybrzeżom Ameryki Południowej, a konkretnie do portu Montevideo
w Urugwaju trwa blisko 4 tygodnie, mieliśmy jeszcze trochę czasu na pozałatwianie
do końca wszystkich formalności, a było tego naprawdę sporo! Okazało się także,
że jeden z uczestników wyprawy – Romek – nie może z nami jechać, ze względu
na problemy na studiach. No cóż, zostaliśmy we dwójkę… Pod koniec czerwca
pożegnaliśmy rodzinne miasto i wyruszyliśmy w kierunku lotniska we Frankfurcie.
Potem Mediolan i po kilkunastu godzinach lotu wylądowaliśmy w Buenos Aires w
Argentynie…

…ciąg dalszy w następnym odcinku.

Więcej informacji o ofercie firmy Groeneveld Polska można uzyskać na stronie
www.groeneveld-groep.com.
Natomiast pełne dane na temat wyprawy Traktoriada 2002: zdjęcia, filmy, relacje
z poszczególnych dni i wiele innych ciekawostek zawiera strona www.traktoriada.icpnet.pl.