Granica w Medyce: Strażackie autokary w akcji. Tysiące samochodów z całej Polski

infobus
25.02.2022 10:30

Na Podkarpaciu wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą działają. Ruch na nich jest wzmożony.

25 lutego pierwsze autokary Państwowej Straży Pożarnej przewiozły uchodźców z punktów recepcyjnych w województwie podkarpackim do miejsc tymczasowego przebywania - poinformował PAP rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski.  Dodał, że w gotowości są autokary PSP w całej Polsce, także w województwie lubelskim.

System pomocy

Jak powiedział, z punktów recepcyjnych uchodźcy - jeśli tego potrzebują - wożeni są do wyznaczonych miejsc tymczasowego przebywania. Większość uchodźców kieruje się jednak do mieszkających w Polsce rodzin.

Kierzkowski zaznaczył, że Państwowa Straż Pożarna uczestniczyła w budowie punktów recepcyjnych. Wykorzystano tam, m.in. namioty i nagrzewnice PSP.

W związku z sytuacją do Rzeszowa wysłano 40 kadetów z krakowskiej szkoły aspirantów. Jak powiedział Rzecznik PSP, kadeci są w gotowości i oczekują na zadania.

"Wszystko jest koordynowane przez MSWiA, a działania w terenie realizuje Podkarpacki Urząd Wojewódzki. Jesteśmy także gotowi na działania w województwie lubelskim" - powiedział.

Dodał, że PSP posiada w gotowości także sprzęt logistyczny, m.in. kontenery, w tym kontenery sanitarne, namioty i śpiwory, z których mogłoby zostać zbudowane tymczasowe miasteczko.

10 punktów

O realizacji planu przygotowanego na wypadek napływu uchodźców mówił w czwartek wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Poinformował on o powstaniu łącznie dziewięciu punktów recepcyjnych przy granicy z Ukrainą w województwie lubelskim i województwie podkarpackim w miejscowościach: Dorohusk, Dołhobyczów, Zosin, Hrebenne na Lubelszczyźnie, w Korczowej, Medyce, Budomierzu i Krościenku na Podkarpaciu oraz jeden dodatkowy na dworcu kolejowym w Przemyślu.

Działają tam punkty informacyjne przygotowane przez Straż Graniczną, urzędy wojewódzkie i Urząd do Spraw Cudzoziemców. Jest też możliwość otrzymania posiłku, pomocy medycznej, a także odpoczynku.

Szefernaker informował też, że z punktów recepcyjnych uchodźcy będą mogli zostać przewiezieni transportem zorganizowanym przez Państwową Straż Pożarną do innych województw. Jak podkreślił, wszyscy wojewodowie zgłosili już gotowość pierwszych miejsc dla uchodźców.

Tysiące samochodów

Tysiące osób z całej Polski przyjechało w piątek na przejście graniczne z Ukrainą w Medyce na Podkarpaciu, żeby odebrać swoich bliskich i znajomych, którzy uciekają przed wojną. Czekają na nich całe rodziny, przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi.

Wokół przejścia granicznego oraz w całej miejscowości zaparkowane są tysiące samochodów z rejestracjami z całej Polski. Jak powiedziały PAP osoby, które w nich czekają, przejechali po znajomych, którzy uciekają przed wojną.

Na samym przejściu widać dużo ludzi, to przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi. Rozdawana jest im ciepła kawa, niektórzy wsiadają do autobusu podstawionego przez straż pożarną, który zawiezie ich do punktu recepcyjnego, który działa w pobliskiej hali sportowej.

ochrona międzynarodowa

Zgłosiły się pierwsze osoby, które ubiegają się o ochronę międzynarodową – powiedział PAP w piątek rano rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu Piotr Zakielarz.

Dodał, że na każdym przejściu pracują dodatkowi funkcjonariusze. „Chcemy, żeby te odprawy, których jest sporo, odbywały się w miarę na bieżąco” – powiedział.

Zakielarz podkreślił, że do SG zgłosiły się pierwsze osoby, które chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową. „Zajęliśmy się nimi zgodnie z procedurami” – zaznaczył.

Przedstawiciel SG podkreślił w rozmowie z PAP, że mimo dużego ruchu na przejściach granicznych, strażnicy wciąż kontrolują, czy nie jest nielegalnie przekraczana tzw. zielona granica.

Jak dodał, wprowadzone przez rząd ułatwienia - m.in. brak kwarantanny czy zaświadczenia o szczepieniu na COVID-19 - znacznie usprawniły odprawy.

Rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk w rozmowie z PAP powiedział, że do wszystkich punktów recepcyjnych, które działają w regionie, zgłosiły się osoby, które otrzymają niezbędną pomoc.

-„Zdecydowana większość tych osób po otrzymaniu takiej pomocy np. jak ciepły posiłek same ruszy w dalszą, zaplanowaną podróż m.in. do znajomych w Polsce. Są też osoby, które zostały przewiezione przez autobusy do miejsc tymczasowych, które zostały zorganizowane w innych województwach” – zaznaczył Mielniczuk. (PAP)