Gorlice: MZK zlikwiduje kursy?
To nie podwyżka spowodowała zakończenie promocji na przejazdy. Miejski Zakład Komunikacyjny w Gorlicach odwołał trwającą od dłuższego czasu promocję na przejazdy. Wielu z pasażerów utożsamia ten fakt z podwyżką cen biletów. Dzwonią, interweniują, proszą o wyjaśnienia. –Nieprawda, że podnieśliśmy ceny, zakończyła się jedynie promocja –twierdzi Tadeusz Piecuch, prezes zarządu MZK. –Taka decyzja wymuszona została przez względy ekonomiczne. Transport, przynosi rocznie około 600 tys. zł straty i, niestety, taka sytuacja może trwać jeszcze długo. Ceny paliwa rosną, a dotacje z gmin, które dopłacają do przewozu, nie pokrywają naszych strat –wyjaśnia prezes Piecuch. Dodatkowo, Unia Europejska od 11 kwietnia zaostrzyła przepisy dotyczące czasu wypoczynku kierowców. Dotychczas kierowca musiał mieć w ciągu tygodnia nieprzerwany 24-godzinny czas wolny, nowe przepisy obligują do 45-godzinnego, nieprzerwanego odpoczynku. –Być może będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie, przez co podniosą się koszty –dodaje prezes, który nie obawia się jednak, że pasażerowie zrezygnują z usług MZK i przejdą do konkurencji odpowiada: –Każdego dnia przewozimy około pięciu tysięcy pasażerów i nawet jeśli 10 proc. spośród nich faktycznie zrezygnuje z naszych przewozów, to i tak wyjdziemy na swoje –mówi. –Poza tym, nasze ceny nie są tak wygórowane, w innych miastach są znacznie wyższe. 1,60 za bilet miejski jest ceną jedną z najniższych w regionie –dodaje prezes. Jeżeli dojdzie do znacznego obniżenia frekwencji na poszczególnych liniach, zarząd, po zbadaniu sytuacji, może podjąć decyzję o zawieszeniu kursów bądź skróceniu trasy. Już teraz dyrekcja sprawdza przewozy na trzech liniach, którymi pasażerowie interesują się w niewielkim stopniu. Przypominamy, że na gorlickim rynku transportu publicznego działa 24 przewoźników, łącznie z MZK i PKS Connex.