Gniew: Veolia rezygnuje i wyjaśnia
Jak informuje Krystyna Paszkowska na łamach gazety „NaszeMiasto Tczew”Veolia Transport Pomorze zawiesiła kilkanaście kursów w ginie Gniew na trasie do Opalenia i Smętowa. W piśmie do Bogdana Badzionga, burmistrza Gniewa firma swoją decyzję motywowała względami finansowymi. W związku z zaistniałą sytuacją w poniedziałek gazeta zadała szefom Veolii kilka pytań.
’1. Czy zawieszenie 19 połączeń jest ostateczną ich liczbą, czy należy się spodziewać kolejnych rezygnacji z kursów na trasach obsługiwanych przez Veolię Transport Pomorze?
2. Czy firma przymierza się do zakupu małych autobusów, tzw. mikro, aby na trasach mniej uczęszczanych utrzymać kursy na opłacalnym poziomie?
3. Czy planuje się połączenie faktyczne obu siostrzanych spółek, czyli ZKM i dawnego PKS, i stworzenie jednej pod wspólną nazwą?’
Odpowiedź z firmy dotarła do redakcji w środę w takiej oto formie: 'Informujemy, że: Veolia Transport Pomorze Sp. z o.o. na bieżąco przekazuje informacje pasażerom z zakresu prowadzonej działalności przewozowej, w tym o planowanych i wdrażanych zmianach. Aktualne informacje związane z funkcjonowaniem firmy zostały przekazane zarówno pasażerom jak i zainteresowanym stronom.’
Gazeta upewniła się, czy to faktycznie jest ostateczna wersja odpowiedzi na zadane pytanie i uzyskała potwierdzenie. Jak komentuje autorka tekstu –Po tak 'treściwej’ wypowiedzi trudno się dziwić, że firma traci klientów. Burmistrz podjął już rozmowy z prywatnym przewoźnikiem. – Na razie na wybrane kursy kieruję większe autobusy – mówi Tomasz Latocha, prywatny przewoźnik. – Przymierzam się do zmiany rozkładu, tak aby objąć połączeniami również południową część powiatu tczewskiego.