Gdynia: Trolejbus pojedzie bez prądu
Dziś na gdyńskich ulicach pojawi się nietypowy pojazd – to wyprodukowany w czeskiej Ostrawie trolejbus o napędzie hybrydowym, który może jeździć na ulicach pozbawionych sieci trakcyjnej. Powodem wizyty nietypowego 'trajtka’ jest chęć jego przetestowania w gdyńskich warunkach. I nie chodzi tu tylko o możliwość jazdy bez drutów, ale także o fakt, że trolejbus z Ostrawy jest przegubowy. Ostatnie tego typu pojazdy jeździły u nas ponad pięć lat temu. Z tego powodu nową zajezdnię trolejbusową w Gdyni Leszczynkach zbudowano z myślą o obsłudze tylko i wyłącznie standardowych 12-metrowych trolejbusów. – Zobaczymy, czy bez problemu można w niej zbazować przegubowy, 18-metrowy pojazd – mówi Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Poza tym pojazd zostanie przetestowany głównie na liniach 23 i 24, które pokonują duże wzniesienia na ul. Wielkopolskiej. Hybrydowy napęd zostanie natomiast sprawdzony w Sopocie. Ponieważ elementem programu rozwoju gdyńskiej sieci trolejbusowej jest zamiana na trolejbus linii 181 z kurortu do Kaczych Buków, konieczne będzie użycie hybrydowych pojazdów do pokonania leśnego odcinka ul. Sopockiej pomiędzy Karwinami a Brodwinem. Budowa trakcji jest tam niemożliwa (to teren Parku Krajobrazowego). – Projekt jest niezwykle ciekawy, dlatego chcemy sprawdzić go w praktyce – mówi wiceprezydent Sopotu Paweł Orłowski. – Byłoby to pierwsze takie rozwiązanie w Polsce – dodaje. Testy trolejbusu potrwają tydzień.