Gdynia: Pusto za kierownicą
W Gdyni zaczyna brakować kierowców trolejbusów. By przyciągnąć ludzi do pracy, Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej zdecydowało się zorganizować bezpłatny kurs na prawo jazdy uprawniające do kierowania tym pojazdem. Chętnych na razie jest niewielu. Czy realne jest zagrożenie, że nie będzie miał nas kto wozić autobusami, tramwajami czy trolejbusami? Sytuacja jeszcze nie jest alarmująca, ale prezesi firm przewozowych już rozważają podwyżki dla swoich pracowników, by ci nie odchodzili z pracy.- Brakuje nam 20 kierowców – informuje Dariusz Walter, kierownik wydziału ruchu PKT w Gdyni.- Bezpłatny kurs powinien zachęcić panie i panów do zatrudnienia się w naszej spółce. Kurs organizowany przez szkoły nauki jazdy kosztuje około czterech tysięcy złotych. Ci, którzy zdecydują się na bezpłatne zrobienie prawa jazdy uprawniającego do kierowania trolejbusem, będą musieli podpisać z nami umowę o pracę na trzy lata. Jeżeli przed upływem tego terminu zerwą kontrakt, będą musieli zwracać pieniądze.W PKT pracuje 220 kierowców. Bezpłatny kurs może zachęcić nowych do wstąpienia w szeregi firmy, jednak najważniejsze są zarobki. Świadczenia socjalne, na przykład bezpłatne bilety dla pracownika i jego rodziny, kolonie dla dzieci czy wczasy pod gruszą, nie przeciągają ludzi do pracy w komunikacji miejskiej.Najwyższy czas na podwyżki pensji.- Doświadczony kierowca zarabia 10,50 zł na godzinę. Daje to zarobki około 1500-1700 zł netto miesięcznie. Od listopada stawki wzrosną do 15 złotych za godzinę. Tragedii jeszcze nie ma, ale nowi kierowcy są nam bardzo potrzebni – przyznaje Dariusz Walter.- Pracuję jako kierowca od ponad 22 lat i ledwie wiążę koniec z końcem – mówi pan Bogdan. – Moi młodsi koledzy już dawno wyjechali do pracy na zachód Europy i tam pracują za godziwe pieniądze. Stawki, za jakie jeżdżą kierowcy komunikacji miejskiej w Polsce, są wręcz śmieszne. Najwyższy czas to zmienić, bo jeszcze trochę i nie będzie miał kto usiąść za kierownicą.Nieco lepiej sytuacja wygląda w Przedsiębiorstwie Komunikacji Autobusowej w Gdyni. – Zatrudniamy 132 kierowców i dzięki temu wszystkie autobusy mogą codziennie wyjeżdżać na trasę – informuje Zdzisław Maksymowicz, prezes PKA w Gdyni. – Teraz kierowców nam nie brakuje, ale w roku ubiegłym było zdecydowanie gorzej. Jak będzie za kilka miesięcy, tego nie wiem.Kłopoty ma gdański Zakład Komunikacji Miejskiej. – Braki w zatrudnieniu są odczuwalne – przyznaje Stanisław Stencel, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. – Nie ma się co dziwić, wynagrodzenia kierowców nie są zbyt satysfakcjonujące.By zarobić 1,5 tys. zł 'na rękę’, kierowca autobusu w ZKM Gdańsk musi mieć 20-letni staż pracy. – Chcemy zmienić tę sytuację, właśnie jesteśmy przed rozmowami z prezesem spółki – dodaje Stencel. – Chcemy negocjować podwyżki płac dla naszych pracowników.Tymczasem przedstawiciele firmy problemu nie widzą. – W ubiegłym roku przyjęliśmy 86 nowych kierowców, z pracy zwolniło się 82, przyrost pracowników jest więc dodatni – uspokaja Izabela Kozicka-Prus, rzecznik prasowy ZKM w Gdańsku. – Zgadza się, wymiana pracowników jest większa niż w poprzednich latach, lecz zainteresowanie pracą w naszej firmie również jest większe.