Gdynia: Nie jeżdżą, bo brakuje kierowców
Autobusy jeżdżące z Helu do Gdyni to dla wielu osób, szczególnie z mniejszych miejscowości, przez które pojazdy przejeżdżają, jedyny środek transportu umożliwiający dostanie się do miasta. Niestety, coraz częściej zdarza się, że autobusy nie wyjeżdżają w trasę. Co gorsza, pasażerowie nie są o tym informowani. – Borykamy się z problemami kadrowymi i mamy naprawdę spore problemy, jeżeli chodzi o kierowców – tłumaczy Piotr Fichtel, kierownik działu marketingu w Veolia Transport Gdynia. – Zdarza się niestety, że niektóre kursy musimy odwoływać, gdyż nie ma kierowcy, który mógłby w danej chwili jechać autobusem.
Przedstawiciele firmy twierdzą, że z podobnymi problemami borykają się obecnie praktycznie wszyscy przewoźnicy w kraju. Kierowcy masowo wyjeżdżają do Anglii, Irlandii i Norwegii, gdzie liczyć mogą na zarobki nawet kilkakrotnie wyższe niż w Polsce. Przewoźnicy nie chcą także łamać restrykcyjnych przepisów dotyczących godzin pracy kierowców. Powoduje to, że czasem brakuje osób, które mogłyby poprowadzić autobus.