Gdańsk wynajmie 10 autobusów wodorowych. Na 10 lat
5 kwietnia spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje ogłosiła przetarg na długoterminowy najem 10. autobusów niskopodłogowych zasilanych wodorem.
Do tego GAiT chce pełną obsługą serwisową i stawia warunek – paliwo ma produkowane przy użyciu energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Przypomnijmy, że w czerwcu 2022 roku pomorskie miasto testowało autobus na ogniwa paliwowe NesoBus i było bardzo zadowolone z tego sprawdzianu, a równolegle w Gdańsku powstaje stacja wodorowa budowana przez PAK-PCE STACJE H2. Podsumowując - Grupa Polsat wydaje się być faworytem w wyścigu do tego zamówienia.
Co chce Gdańsk?
Przedmiotem gdańskiego zamówienia jest najem 10 szt. autobusów miejskich standardowych niskopodłogowych zasilanych wodorem produkowanym przy użyciu energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych wraz z wyposażeniem elektronicznym i przeprowadzaniem szkoleń pracowników.
Pojazdy mają być otoczone pełną obsługą serwisową wraz z tankowaniem wodorem wyprodukowanym przy użyciu energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych (zielony wodór) i to przez okres 10 lat.
W zakresie doświadczenie zamawiający nie określa warunków w tym zakresie.
Na oferty miasto czeka do 8 maja. Nie znamy jeszcze kryteriów wyboru najkorzystniejszej ceny, ale zakładamy, że będzie to głównie cena – w końcu ten najem jest realizowany ze środków własnych Gdańska.
Czerwcowy test
Przypomnijmy, że w czerwcu w Gdańsk odbyła się premiera i test autobusu wodorowego NesoBus. Równolegle w pomorskim mieście powstaje stacja tankowania. Stacja – podobnie jak w Rybniku – budowana jest na terenie dzierżawionym od miasta przez spółkę PAK-PCE STACJE H2 (spółka będąca własnością ZE PAK oraz Grupy Polsat Plus). Będą mogły z niej korzystać nie tylko autobusy wodorowe, ale też prywatne pojazdy mieszkańców oraz firm.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
- Często mówimy o inwestycji w "zielone", w "zieloną energię", mówimy o sadzeniu drzew, a także o solidarności z przyszłymi pokoleniami. To dlatego, że świat się zmienia i my też chcemy, jako Gdańsk, dostosowywać się do tych zmian. W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski przegłosował przepisy dotyczące zaprzestania produkcji pojazdów spalinowych w 2035 roku. Dzisiaj, wspólnie z polskim producentem, chcemy zaprezentować państwu autobus, który przez najbliższe dni będzie testowany na ulicach Gdańska – dodała wówczas Aleksandra Dulkiewicz prezydent Gdańska. - Szukamy rozwiązań, które pozwolą w ekologiczny sposób, nieemitujący spalin, podróżować po naszym mieście. Dzisiaj wszyscy wiemy, że inwestycja w "zielone", ekologiczne rozwiązania, które zapewnią zdrowe czyste powietrze - nam, a także naszym dzieciom i wnukom, musi kosztować" - powiedziała podczas wodorowego pokazu prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Przypomnimy, że w styczniu 2022 r. Aleksandra Dulkiewicz zapowiedziała, że miasto nie będzie więcej kupować autobusów spalinowych emitujących CO2. Wówczas padła deklaracja, że w najbliższych miesiącach w skład gdańskiej floty wejdzie 40 różnego typu zielonych autobusów. W 2022 roku do floty GAiT dołączyły trzy elektryczne autobusy Karsan Jest Electric; w 2023 roku do floty spółki przyjadą pierwsze elektrobusy – od MAN (18). Teraz do tej puli dołączy 10 wodorowców. Co niesamowite w skali kraju – wszystkie te inwestycje (podobnie jak pojazdy na ognia paliwowe) realizowane są przede wszystkim ze środków własnych Gdańska. Do elektrobusów gmina dostała dofinansowanie z ZTP 2.0 , ale w wysokości jedynie 2,5 mln złotych przy wartości projektu na poziomie 15 mln zł. Brakujące 12,5 mln zł pochodziło z budżetu miasta
Jest jeszcze szansa na ich częściowe zrefinansowanie w ramach konkursu CUPT, ale nie mamy jeszcze informacji o wynikach tego postępowania.
O planach finansowania taborowych inwestycji mówił rok temu Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu:
- Pięć autobusów zamierzamy zakupić z programu Zielony Transport Publiczny, który jest realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ubolewamy, że możliwość dofinansowania jest tylko do 20 procent. Możemy zatem ubiegać się tylko o 2 mln zł dofinansowania. Nasza aplikacja przeszła już drogę formalną, czekamy na ostateczne decyzje, co do uzyskania środków - mówi powiedział Piotr Borawski - O kolejne 14 autobusów aplikujemy do programu Polski Ład. Tam cała kwota zamówienia ma wynieść 35 mln zł, my aplikujemy o 30 mln. To daje nam w sumie 40 pojazdów. Oczywiście, jeżeli uda się uzyskać dofinansowanie z programów rządowych. Tu decyzje nie są zależne od nas, ale liczymy na to, że będą one pozytywne i w ciągu najbliższego półtora roku 40 pojazdów elektrycznych dotrze do naszego miasta i będzie wozić pasażerki i pasażerów naszej komunikacji miejskiej - dodaje zastępca prezydent Gdańska.