Gazowe Mastero dotarły już do Rzeszowa
infobus
11.12.2007 13:26
Gazowe Mastero dotarły już do Rzeszowa
Pięć nowych gazowych Jelczy Mastero dotarło w piątek, 30 listopada do rzeszowskiego MPK. Kolejne trzy wozy przyjechały w pierwszych dniach grudnia. To pierwsze Jelcze typu M121M/4 CNG w Rzeszowie, ale też pierwsze egzemplarze modelu M121, bo tutejsze MPK nie używało nigdy jego podstawowej wersji z silnikiem Diesla na olej napędowy.
Autobusy zostały dostarczone z miesięcznym opóźnieniem. Przypomnijmy, że zgodnie z umową będącą następstwem wygranego przez spółkę “Polskie Autobusy”przetargu, nowe gazowce miały przyjechać do Rzeszowa do końca października. Opóźnienie dostawy jest następstwem problemów z dostawą silników przez firmę MAN. Tak jak w innych gazowych Jelczach używanych przez rzeszowskie MPK chodzi o napęd MAN E2866 DUH 03.
Cena jednego egzemplarza Jelcza M121M/4 dla Rzeszowa to 739 tys. 500 zł netto. Zakup ośmiu Jelczy kosztował MPK niecałe 6 mln zł. Część tej kwoty – 1,2 mln zł pokryje EkoFundusz. Warto zauważyć, że autobusy mają tylną ścianę starszego typu, a więc taką jak w krakowskich gazowych Mastero oraz rzeszowskich Jelczach M120M/4, a nie najnowszą jak w dostarczanych obecnie do MZA Warszawa Jelczach M121I. Wozy otrzymały kolejne numery taborowe od 677 do 684.
Jak podkreśla dyrekcja miejskiego przewoźnika, model M121M/4 posiada istotne walory eksploatacyjne w stosunku do części eksploatowanych już autobusów gazowych.
– Chociaż nowe wozy mają również zbiorniki gazu na dachu, to w odróżnieniu od 20 “garbatych”gazowców mieszczą się pod wiaduktem przy ul. Batorego – wyjaśnia Wiesław Pomianek, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Rzeszowie.
Wiadukt kolejowy przy ul. Batorego to dość newralgiczne miejsce. Przebiegają tędy nie tylko trasy kilku linii MPK (m.in. 5, 9, 12, 37), ale co ważniejsze właśnie pod charakterystycznym wąskim i niskim wiaduktem przebiega również najbardziej popularna wśród kierowców trasa prowadząca na przystanki początkowe i powrotu do zajezdni. Z powodu wysokości pod konstrukcją nie mieszczą się jednak gazowe Jelcze M125M/4 oraz Solarisy Urbino 12. Problemu z tym nie mają natomiast używane od roku Jelcze M120M/4 z butlami pod podłogą.
Nowe Jelcze Mastero od dotychczas używanych autobusów odróżnia również inna istotna nowość.
– Wozy posiadają w środku pojazdu system monitoringu – mówi dyrektor Pomianek. – Składa się on z trzech kamer obserwujących przestrzeń pasażerską, a czwarta kontroluje drogę przed autobusem.
Monitoring ma zwiększyć bezpieczeństwo w autobusach.
– Pozwoli ustalić przebieg różnych zdarzeń jakie czasem mają miejsce w kabinie pasażerskiej, jak chociażby kontroli biletów czy aktów wandalizmu – wyjaśnia dyrektor. – Z kolei kamera obserwująca jezdnię pomoże wyjaśniać sytuacje w ruchu drogowym takie jak np. zajechanie drogi przez inny pojazd. Dzięki nagraniom będzie można ustalać ewentualną winę kierowcy.
System nagrywający działa na zasadzie pętli i pozwala przetrzymywać nagrania z ostatnich 10 dni. W najbliższych dniach nowe autobusy wyjadą na ulice.
Łącznie MPK Rzeszów ma teraz 40 autobusów na gaz CNG. Są to:
2 przerobione w Mielcu używane Jelcze 120M (nr taborowe 637 i 639);
11 Jelczy M125M/4 (nr taborowe 656-666);
9 Solarisów Urbino 12 (nr taborowe 743-751);
10 Jelczy M120M/4 (nr taborowe 667-676)
i ostatnio dostarczone 8 Jelczy M121M/4 (nr taborowe 677-684).