FRPA 2022: Będzie można wykorzystać wolne środki z innych województw
25 stycznia wiceminister infrastruktury Rafał Weber zapowiedział m.in. zmiany w sposobie rozliczania niewykorzystanego limitu w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych (FRPA).
Sekretarza stanu podał też, że na dzień 15 stycznia mieliśmy w Polsce prawie 5 tys. linii dofinansowanych z Funduszu, a tegoroczna średnia alokacja środków FRPA ma wynieść aż 70%.
Cztery województwa
Podczas posiedzenia sejmowych komisji infrastruktury oraz samorządu terytorialnego Weber przypomniał, że ustawa z 2019 r. o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej powstała w celu zachęcenia samorządów do organizacji połączeń autobusowych.
-"Sam fundusz jest pierwszym na tak dużą skalę narzędziem wsparcia jednostek samorządu terytorialnego w organizacji publicznego transportu zbiorowego. Ustawa przewiduje wsparcie ze środków budżetowych organizatorów publicznego transportu zbiorowego w uruchamianiu nowych połączeń komunikacyjnych i odtworzeniu połączeń zlikwidowanych" - wskazał wiceszef MI.
Weber podkreślił, że wojewodowie mogą w tym roku nadal ogłaszać nabory, jeśli dysponują limitem. Jednocześnie oświadczył, że w czterech województwach przewidziany limit okazał się za niski.
-"Będziemy reagować na tę sytuację w sposób ustawowy. Będziemy chcieli skorygować sposób naliczania środków finansowych na dane województwa i sposób rozliczenia niewykorzystanego limitu. Obecnie niewykorzystany limit w ramach danego województwa można ściągnąć z powrotem do funduszu dopiero w drugiej połowie roku i później przekazać go do tych województw, które oczekują na te środki. Chcemy, by to było wcześniej. Do tego potrzebne są zmiany ustawowe" - zaznaczył.
Rosnąca popularność
Weber przyznał, że w tym roku notujemy dynamiczny wzrost zainteresowania dofinansowaniem przewozów autobusowych z państwowego funduszu, do połowy stycznia br. prawie 5 tys. linii uzyskało wsparcie.
Jak mówił, w pierwszych miesiącach działania funduszu dopłata wynosiła maksymalnie 1 zł do wozokilometra, natomiast od 1 kwietnia 2020 r., m.in. ze względu na spowodowane pandemią mniejsze zainteresowanie korzystaniem z komunikacji zbiorowej i spadek wpływów z biletów, dopłatę zwiększono do maksymalnie 3 zł za wozokilometr.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Weber przekazał, że od 1 września 2019 r. do końca 2019 ze środków funduszu dofinansowano 1228 linii komunikacyjnych na kwotę ponad 10 mln zł; w 2020 dofinasowaniem objęto 2834 linie komunikacyjne na kwotę 140 mln zł.
-"W 2021 r., mimo że był to też rok covidowy, dofinansowaniem objęto 4 081 linii komunikacyjnych, a kwota zaangażowana na ten cel to 435 mln zł, także między 2020 a 2021 widać dynamiczny skok jeśli chodzi o tworzenie nowych linii użyteczności publicznych i wykorzystanie funduszu" - zaznaczył wiceminister.
70% średniej alokacji
Jak poinformował, w tym roku notowany jest dalszy wzrost zainteresowania dofinansowaniem i tworzeniem linii komunikacyjnych.
-"Do połowy stycznia br. 4 922 linie komunikacyjne wsparto z funduszu rozwoju przewozów autobusowych. Jest to wzrost o ponad 20 proc. wobec 2021 r. Szacujemy, że wnioskowana przez organizatorów kwota dopłaty z funduszu wyniesie ok. 550 mln zł, także będzie to 70-proc. wykorzystanie całej puli, która jest przygotowana w kwocie 800 mln zł" - wskazał Weber.
Dodał, że pandemia zmieniła rynek przewozów autobusowych: część firm prywatnych musiała się wycofać, aktywność samorządowców i chęć utrzymania oferty przewozowej pozwoliła na zastąpienie tych linii liniami użyteczności publicznej wspieranymi z funduszu.
Na pytanie, czy w dobie rosnącej ceny paliw dopłata w wysokości 3 zł do wozokilometra nie jest za niska, Weber odparł, że jeśli kwota byłaby zwiększona do 6 zł, też pojawiałaby się głosy, że jest niewystarczająca. "Będziemy reagować na bieżąco. Na ten moment widzimy wzrost zainteresowania wykorzystaniem środków z funduszu" - powiedział.(PAP)