Flix na Dzień Ziemi: Zmiana nazwy, eko tabor i węglowy ślad

22 kwietnia obchodzimy Dzień Ziemi. Z tej okazji platforma FlixBus przypomniała o swojej eko-aktywności. W końcu zielony, firmowy kolor do czegoś zobowiązuje!

Na początku mamy informację o zmianie nazwy marki z FlixMobility (obejmującej takie usługi jak FlixBus i FlixTrain) na ... Flix, co wynika ze zmiany formy prawnej. Flix ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (GmbH) stał się teraz spółką europejską (SE). -„Skrócenie nazwy dodatkowo podkreśla podstawowe wartości produktu i firmy. Flix oznacza inteligentną, zrównoważoną i łatwą w użyciu mobilność” – napisał Flix w komunikacie prasowym.

Zielony tabor

-„Dla nas zrównoważony rozwój to coś więcej niż po prostu idea, to kierunek naszej podróży. Z każdym kolejnym kilometrem chcemy zmieniać mobilność w stronę lepszej, bardziej zielonej rzeczywistości” – informuje FlixBus Polska.

Już teraz autokary dalekobieżne są jednym z najbardziej przyjaznych środowisku środków transportu drogowego. Jak podaje FlixBus, podróż autobusem dalekobieżnym na trasie o długości 400 km pozwala zaoszczędzić średnio 6,6 kg emisji CO2 na pasażera dzięki przesiadce z samochodów na autobusy dalekobieżne.

Jak wylicza platforma, jazda jego autobusem generuje przeciętnie 26 gramów dwutlenku węgla w przeliczeniu na pasażera i przejechany kilometr. Podczas podróży z Monachium do Berlina oznaczałoby to około 15,6 kg CO2. Tymczasem lot na tej samej trasie generuje około 143 kg ekwiwalentu CO2.

A to nie koniec. FlixBus bierze udział w nowym projekcie badawczym HyFleet mającym na celu opracowanie technologii ogniw paliwowych, które efektywnie będą napędzać autobusy dalekobieżne. Pierwszy pojazd zasilany H2 ma się pojawić na rynku już w ciągu dwóch lat.

FlixBus podkreśla, że podczas gdy autobusy napędzane wodorem jeżdżą już na trasach miejskich, wciąż brakuje tego typu rozwiązań dla autokarów wodorowych na długich dystansach. Wiąże się to przede wszystkim z wymagającym charakterem ruchu autobusów dalekobieżnych: FlixBus pokonuje około 200 tys. km rocznie, z trasami do ponad 1000 km dziennie i zwykle tylko krótkimi postojami. W zależności od liczby kierowców na danym kursie, autobus będzie musiał zrobić przerwę po 4,5 godzinach jazdy, co jest osiągane po około 450 km. Z tego powodu każdy pojazd z alternatywnym napędem w porównaniu do autokaru z silnikiem diesla powinien być w stanie pokonać dystans co najmniej 500 kilometrów aż do kolejnego tankowania.

Stąd też bardzo duże nadzieje transportu międzymiastowego pokładane w wodorze, gdzie jesteśmy w stanie osiągnąć wymagany zasięg lub nawet większy, a czas tankowania będzie tak krótki, jak tankowanie autobusów z silnikiem diesla. 

W pierwszej fazie projektu HyFleet, finansowanego przez niemieckie Federalne Ministerstwo Transportu i Infrastruktury Cyfrowej, firma Freudenberg opracuje system ogniw paliwowych dalekiego zasięgu, który będzie testowany bezpośrednio w autobusie demonstracyjnym. Po opracowaniu technologii systemu ogniw paliwowych dalekiego zasięgu FlixMobility planuje wprowadzić na rynek europejski pierwszy dalekobieżny autobus napędzany wodorem, co ma nastąpić do roku 2024.

Elektryki i gaz

Równolegle FlixBus próbował wdrożyć kolejne innowacyjne rozwiązania technologiczne, takie jak wprowadzenie do floty autobusów elektrycznych (bez spodziewanych rezultatów) czy pojazdów zasilanych biogazem (z sukcesem).

W zakresie elektryków to FlixBus jak pierwszy rozpoczął testy elektrobusów na trasach długodystansowych. W 2018 r. wprowadzono na drogi pierwszy w Niemczech elektryczny autobus, kursujący między Mannheim a Frankfurtem.  Przez 12 miesięcy pojazd ten zaoszczędził około 1 tonę CO₂ na 1000 km. Wykorzystanie energii elektrycznej zniwelowało ślad węglowy litowo-żelazowo-fosforanowego akumulatora wykorzystanego w tym autobusie po przejechaniu około 39 000 km.

Test pokazał jednak, że jak razie elektrobusy nie są rozwiązaniem dla międzymiastowego transportu z uwagi na niewystarczająca liczba stacji do ładowania. To jedna z głównych barier, które obecnie powstrzymują autobusy elektryczne przed szerszym wejściem zastosowaniem.

Dodajmy, że FlixBus uruchomił również projekty pilotażowe, jak autobus z panelami słonecznymi zainstalowanymi na dachu, a wszystkie pociągi FlixTrain są zasilane w 100% odnawialną energią wiatrową i wodną, dzięki czemu podróż FlixTrain już teraz jest neutralna dla klimatu.

Składka za ślad

Podróżowanie FlixBusem jest bardziej przyjazne dla środowiska niż korzystanie ze standardowych środków transportu, ale nie jest jeszcze w 100% neutralne pod względem emisji CO₂. Pasażerom, którzy chcą mieć swój wkład w zmienianie świata na bardziej zielony, platforma oferuje możliwość kompensacji emisji dwutlenku węgla poprzez przeznaczenie składki na eko projekty. To cały czas - obok LOT i PKP Intercity - jedyna taka możliwość w Polsce.

-„Za pomocą prostego kliknięcia możesz zrekompensować dokładną emisję spalin, która zostanie wytworzona podczas podróży. Środki ze składki dla klimatu przeznaczymy na projekty zmniejszające emisję dwutlenku węgla. W ten sposób możesz mieć wpływ nie tylko na swój sposób podróżowania, ale także na zrównoważony styl życia w innych społecznościach – informuje FlixBus.

Podczas dokonywania rezerwacji online z FlixBusem na podróż na terenie Europy, wystarczy zaznaczyć pole „Zrekompensuj swój ślad węglowy”.

-„Na podstawie dystansu Twojej podróży obliczymy, jaka ilość dwutlenku węgla zostanie wydzielona do atmosfery. W oparciu o ten wynik wyznaczamy kwotę, która zostanie automatycznie dodana do ceny biletu. Zazwyczaj jest to około 1-3% początkowej ceny. Składkę dodajemy również automatycznie do wszystkich naszych podróży służbowych! – podkreśla Flix.