Elektryczna bitwa o Kraków: Solaris vs SOR

W przetargu na zakup 4 elektrobusów klasy midi, który niespełna dwamiesiące temu ogłosiło Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie wpłynęły dwie oferty. To drugie postępowanie mające wyłonić dostawcęelektrycznych autobusów. Pierwsze nie doszło do skutku z powodu nieważnychofert.

O warunkach formalnych przetargu pisaliśmy tutaj. Natomiastspecyfikacja techniczna elektrobusów, jakich oczekuje krakowski przewoźnikpozostała bez zmian. Przypomnijmy ją w telegraficznym skrócie. Mają to byćautobusy klasy MIDI o długości nie większej niż 8,5 m (tolerancja +- 10 %) oraznie wyższe niż 3,3 m, układ drzwi 1-2-0 oraz brak stopni w wejściach. Nie będąto jednak pojazdy całkowicie niskopodłogowe. Przewoźnik wymaga by niska podłogawystępowała jedynie na całej powierzchni, która będzie przeznaczona dlapasażerów stojących. To naturalnie wprost daje do zrozumienia, że MPK celujetylko w pojazdy typu Low Entry. Dodatkowo będą to pierwsze całkowicie noweautobusy w taborze spółki, które będą pomalowane w nowy schemat tj.biało-granatowy. MPK wymaga by pojazdy umożliwiały podróż 42 pasażerom, wtym od 13 do 15 na miejscach siedzących. Pewną nowością będą poręcze.Przewoźnik co prawda wymaga by były one standardowo chromo-niklowane, bezproszkowego malowania. Nowością będzie natomiast diodowe podświetleniepionowych poręczy. Wentylacja będzie realizowana na 2 sposoby. Za naturalnąbędą odpowiadały przesuwne okna, których ma być po minimum 70 % z każdej stronypojazdu. Klimatyzacja będzie się składała z dwóch urządzeń. Jedno będzie dodyspozycji kierowcy, drugie zaś będzie odpowiedzialne za chłodzenie przestrzenipasażerskiej.

Od 2010 roku zwyczajem jest, że MPK Kraków dużą wagę przykłada doinformacji pasażerskiej. Aktualne zamówienie nie będzie wyjątkiem. I tak nazewnątrz pasażerowie będą mieli do dyspozycji 3 diodowe wyświetlacza orozdzielczości min. 192×24 pkt (front), 128×24 pkt (bok) oraz 48×24 pkt (tył).Do tego naturalnie zapowiedzi głosowe, kasowniki dualne oraz monitoring.

Wartość czterech tak wyposażonych elektrobusów MPK oszacowało na 7,2mln zł netto. W dniu dzisiejszym spółka otrzymała dwie oferty. Tańszą owartości 6,24 mln zł netto przedstawił Solaris oferując Urbino 8,9LE. Droższapropozycja pochodzi od czeskiego producenta- firmy SOR. Spółka rzutem na taśmęuzyskała możliwość startu w przetargu pytają o to, czy zamawiający dopuści dokonkursu zaoferowanie pojazdu o długości nie większej niż 10 m. MPK częściowoprzychyliło się do wniosku SORa. Dzięki temu czeska firma mogła zaoferowaćkrakowskiej spółce model EBN9,5. Cztery egzemplarze pojazdów tego typu czeskafirma wyceniła na niespełna 7 mln zł netto.

O wyborze zwycięskiej oferty zdecydują trzy kryteria. 70% punktówuzyska najtańsza propozycja pozostałe 30% można uzyskać dzięki ocenie technicznej(25%) oraz zużyciu energii elektrycznej (5%). I zdaje się, że to te dwaostatnie zadecydują o wyborze zwycięzcy. Solaris co prawda ma ok. 7,6 pktprzewagi nad SORem dzięki cenie. Jednak w tym wypadku wszystko się możezdarzyć.

Na zakończenie warto postawić pytanie czemu zabrakło oferentów zpoprzedniego przetargu, czyli Ursusa oraz Rampini. W przypadku pierwszej firmyodpowiedź jest oczywista- lubelski producent nie spełniłby także tym razemwarunku doświadczenia, który postawiło MPK Kraków. Druga firma natomiast mogłasię wycofać z powodu wymagań technicznych. Niewykluczone, że dostosowanie modelu Ale EL do krakowskich wymagań mogło być dla spółki nieopłacalne.

Teraz krakowski przewoźnik komunalny przystępuje do ceny ofert Solarisai SORa. Kiedy poznamy zwycięzcę? Zapewne MPK dosyć szybko przejdzie przez tąprocedurą i w ciągu nie więcej niż 1,5 miesiąca będziemy znali wynik przetargu.Zwycięzca od podpisania umowy będzie miał 8 miesięcy na dostarczenieelektrobusów.

„