Elbląg: Autobus i dwa tiry zderzyły się na skrzyżowaniu

O dużym szczęściu mogą mówić pasażerowie —przyznaje Waldemar Czerski z zespołu prasowego elbląskiej policji. —W wypadku poszkodowane zostały tylko 2 osoby, którym udzielono pomocy medycznej. W piątek, przed 10 rano na skrzyżowaniu ulicy Żuławskiej z krajową siódemką doszło do groźnego wypadku. Zderzyły się ze sobą dwa tiry oraz rejsowy autobus PKS relacji Szczytno-Gdańsk. Autobusem podróżowało 11 osób. Zdaniem policji winę za karambol ponosi kierowca ciężarowego Volvo, który wyjeżdżając z ulicy Żuławskiej na siódemkę wymusił pierwszeństwo na innym kierowcy ciężarówki z przyczepą. Kierowca Volvo mimo znaku ustąpienia pierwszeństwa nie zatrzymał się i nie zwalniając wjechał na skrzyżowanie. Wówczas uderzył w niego jadący z Gdańska do Warszawy drugi TIR. —Uderzenie było tak silne, że prawidłowo jadącą ciężarówkę z przyczepą, postawiło w poprzek drogi. W tira wjechał autobus PKS relacji Szczytno-Gdańsk, którym podróżowało 11 osób —informuje elbląska policja. —W chwili wypadku w autobusie było 11 osób. W tył autobusu uderzył jeszcze kierowca osobowej Toyoty. Ciężarówka uderzyła w ochronną barierę drogi. Do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu trafiła z wypadku tylko jedna osoba. —Pacjent, który został przywieziony do nas, zaraz po badaniu opuścił szpital —mówi Małgorzata Twardowska z Wojewódzkiego Szpitala zespolonego w Elblągu. —Miał jedynie drobne stłuczenia. Kierowcy, który doprowadził do wypadku wymuszając pierwszeństwo, nic się nie stało. Kierowca drugiej ciężarówki, przebywa w szpitalu ze złamaniem kości uda.