Echa Kortrijk 2011: face lifting minibusów CMS

Polski producent minibusów z Sulejówka pokazał w tym roku w Kortrijk i w Kielcach trzy minibusy w mocno zmienionych wersjach turystycznych na bazie Mercedes-Benz Sprinter 519 CDI. Jeden z nich wystąpił jako „super-turysta”z nową zewnętrzną stylistyką oraz kilkoma zmianami wnętrza. O tych nowinkach rozmawialiśmy z Andrzejem Klukowskim, dyrektorem marketingu CMS Auto. Oto co na powiedział:

Andrzej Klukowski, dyrektor marketingu CMS Auto: W tym roku poświęciliśmy bardzo dużo czasu na zmiany techniczne naszych dotychczasowych konstrukcji, jak i mocne zmiany designu, powiedzmy że zrobiliśmy gruntowny lifting zewnętrzny jak również wprowadziliśmy nowe rozwiązania wnętrza. I to właśnie pokazaliśmy naszym klientom oraz gościom na targach. Mamy tutaj nową, wyższą przednią szybą;całkowicie nowy design bocznych i tylnych spojlerów;nowy spojler przedni wraz ze zintegrowanymi światłami do jazdy dziennej LED;nowy model drzwi bocznych elektrycznych;nowy dopasowany do nadwozia kształt szyb bocznych panoramicznych;nowe rozwiązania oświetlenia z wykorzystaniem oczywiście wyłącznie LED oraz w coraz większym stopniu wprowadzamy nowoczesną stylistykę do wnętrza pojazdów, np. carbon na desce rozdzielczej. To nadało naszej konstrukcji bardziej luksusowego charakteru, odmłodziło i odświeżyło nasz produkt. Ponadto wystawiliśmy turystyczną wersję Sprintera o pojemności 16+1 z pogłębioną, tylną przestrzenią bagażową oraz bocznymi bagażnikami, o które coraz częściej się pytają nasi klienci.

Przy wszystkich tych zmianach kierowaliśmy się jednak głównie aspektami techniczno-konstrukcyjnymi, chcąc zaproponować klientom przede wszystkim produkt zbudowany z wykorzystaniem nowszych technologii, co bezpośrednio przełożyło się na zredukowanie wagi pojazdu.

Andrzej Klukowski: Teraz przede wszystkim działamy z ekonomiczną wersją o pojemności 22+1 na przedłużonym podwoziu Mercedes-Benz Sprinter o DMC 5,3 t. Na taki model na pewno znajdą się odbiorcy. Mamy jeszcze w planie wprowadzenie kilku zmian wnętrza wersji turystycznych.

Andrzej Klukowski: Bardzo obiecująco. Sprzedaliśmy za granicą więcej pojazdów niż rok temu. Co szczególnie jest ważne zdywersyfikowaliśmy nasze zagraniczne rynki zbytu. I o ile w poprzednich latach eksportowaliśmy główniedo Norwegii, Niemiec oraz na wschód tak teraz możemy pochwalić się na liście eksportowej takimi krajami jak: Holandia, Grecja, Dania, Szwajcaria, Szwecja czy Finlandia. W chwili obecnej prowadzimy wiele rozmów z partnerami zagranicznymi i jest to bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

Andrzej Klukowski”To rzeczywiście ciekawa propozycja i na pewno będziemy ją rozważać. Natomiast na razie pierwszoplanową przeszkodą do oferowanie tego modelu w Polsce jest cena, która niestety nie jest optymalna. Generalnie jest to bardzo ciekawa konstrukcja, która spełnia nasze oczekiwania w zakresie kompletacji technicznej. Wręcz jesteśmy zaskoczeni, jak dużo zmian udało się wprowadzić do pojazdu tej klasy. A do największych atutów nowego midi coach-a Temsy możemy zaliczyć m.in. przednie niezależne zawieszenie;silnik zabudowany z tyłu;szeroki rozstaw osi z dużymi kołami o rozmiarze 22 cali;automatyczną skrzynię biegów Allisona oraz bardzo poszukiwaną pojemność pasażerską –39+1+1 miejsc. Można powiedzieć, że to odpowiedź Temsty na model Mercedes-Benz Tourino i dlatego mamy tutaj komponenty renomowanych firm i bardzo dobre wykończenie pojazdu. I stąd też wysoka cena. Natomiast wersja Low Enrty w wersji podmiejskiej i lokalnej myślę, że bardziej odpowiada naszym realiom. Dlatego na pewno będziemy rozmawiać z naszymi kolegami z Temsy o ofercie tego modelu na polski rynek. Jestem tutaj dobrej myśli.