Dwóch chętnych na kieleckie autobusy ZTM
infobus
05.08.2014 16:07
Dwóch chętnych na kieleckie autobusy ZTM
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach informuje o złożeniu dwóch ofert w przetargu na obsługę 40 unijnych Solarisów. Swoją propozycję złożyło oczywiście MPK Kielce, a także spółka Arriva Bus Transport Polska. W postepowaniu zastosowano tylko jedno kryterium wyboru oferty: najniższą cenę. Dlatego w tej sytuacji największe szanse na wygraną ma MPK, które zaoferowało stawki 4,54 zł brutto i 4,59 zł brutto za przejechany kilometr dla autobusów odpowiednio 10- i 12-metrowych (5 szt. Urbino 10 i 35 szt. Urbino 12). Z kolei Arriva zaoferowała jedną kwotę –4,73 zł brutto niezależnie od typu pojazdu. W zasadzie w tej sytuacji MPK mogłoby już świętować swoje zwycięstwo, gdyby nie jeden fakt –nawet ta najtańsza oferta zdecydowanie przekroczyła sumę jaką zamawiających przeznaczył na sfinansowanie zamówienia. Jak podaje „Gazeta Wyborcza Kielce”- różnica w rachunku może wynieść kilkanaście milionów złotych. Jak to możliwe? ZTM ustalił koszty na podstawie aktualnie płaconej stawki, która została zaproponowana przez MPK w 2009 r., kiedy nowe autobusy po raz pierwszy wyruszyły w trasach. Po waloryzacji wynosi ona obecnie 2,93 zł brutto. Dlatego ZTM założył na wykonanie tego zadania maksymalnie kwotę 3,10 zł brutto, co mnożąc przez cztery lata obsługi 40. autobusami daje nam koszt ok. 30 mln zł. Teraz, biorąc pod uwagę najniższą ofertę MPK w grę wchodzi aż o kilkanaście milionów złotych drożej.
Skąd taka różnica? W 2009 r. w przetargu na obsługę fabrycznie nowych autobusów ZTM miało dwóch konkurentów (Mobilis i Konsorcjum Autobusowe 'Jura’) i bojąc się utraty udziałów w transportowym rynku zaproponowało dość ryzykowną cenę –2,65 zł brutto za wzkm, podczas gdy Mobilis zaoferował 4,25 zł, a Jura –5,30 zł. Cena samorządowego przewoźnika była nawet niższa niż szacował to sam ZTM. Teraz MPK zaproponowało prawie dwukrotnie wyższą stawkę. Firma tłumaczy to tym, że są to już pojazdy kilkuletnie (w momencie zamknięcia umowy –w grudniu 2008 r. – będą miały już 9 lat) i co najważniejsze –gwarancja na te pojazdy dawno się już zakończył. Teraz za każdą naprawę przewoźnik będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Co ciekawe, sadząc z wypowiedzi w lokalnych mediach, kierownictwo ZTM rozumie tą sytuację. –„Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że to może być za mało. Autobusy są już po gwarancji, za wymianę każdej części trzeba zapłacić. Konieczna jest też wymiana opon. Poza tym za cztery lata będą to już pojazdy dziewięcioletnie”- mówi „Gazecie”Barbara Damian, zastępca dyrektora w ZTM Kielce. Dlatego teraz wszystko jest w rękach radnych, którzy podczas wrześniowej sesji rady miasta zagłosują o dodatkowych pieniądzach dla ZTM-u. Zakładając, że oferta MPK nie zawiera błędów formalnych, a radni przyznają dodatkowe fundusze na obsługę kieleckich autobusów –MPK Kielce będzie mogło podpisać z ZTM stosowną umowę. Jeżeli radni się nie zgodzą, przetarg zostanie unieważniony i zapewne Zarząd ogłosi nowe zamówienie. Czasu ma na to jeszcze sporo –umowa z MPK Kielce kończy się wraz z końcem roku.