Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Dni Transportu Publicznego 2006

infobus
10.10.2006 23:36
W dniach 23-24 września b.r. po raz kolejny zorganizowano w Warszawie Dni Transportu Publicznego. Tradycyjnie już w sobotę dla Warszawiaków swoje drzwi otworzyły zajezdnie miejskich spółek przewozowych, niedziela poświęcona była transportowi kolejowemu –tabor prezentowany był na Dworcu Gdańskim, można było też zwiedzić elektrowozownie w Grodzisku Mazowieckim i Olszynce Grochowskiej. 
Dzień pierwszy
Jak wspomnieliśmy wcześniej 23 września wszyscy chętni mogli odwiedzić zajezdnie: autobusową przy ulicy Ostrobramskiej, tramwajową na Woli oraz Stację Techniczno –Postojową Metra Warszawskiego na Kabatach. Ponadto warto było skorzystać z okazji i odwiedzić udostępnione tego dnia dla zwiedzających Zakład Naprawy Tramwajów przy ulicy Młynarskiej i Zakład Energetyki Trakcyjnej i Torów.
DTP 2006 - MAN kursował śladami OC (foto: K.Wach)Autobusy w zajezdni OstrobramskaSan i Jelcz - warszawskie zabytki (foto: K.Wach)
Część autobusowa 
Olbrzymią gratką dla miłośników transportu autobusowego była niewątpliwie możliwość wejścia do zajezdni. Po raz pierwszy w historii Dni Transportu Publicznego dla zwiedzających została udostępniona baza na Pradze Południe. Mimo, iż w tym roku nie było prezentacji żadnego nowego, bądź odrestaurowanego autobusu na Ostrobramską przybyło wielu Warszawiaków, a także miłośników transportu publicznego z całej Polski. Ściągnęły ich tam liczne atrakcje przygotowane przed wszystkim przez MZA i KMKM. Należy do nich zaliczyć m.in.:
– możliwość przejażdżki zabytkowymi autobusami Jelcz i San wokół zajezdni,
– prezentację odnowionego, dzięki zaangażowaniu członków Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej, Jelcza Berlieta (nieco szerzej na ten temat piszemy w dalszej części niniejszego artykułu),
– ekspozycję współczesnych autobusów eksploatowanych przez największego miejskiego przewoźnika. Wśród nich wskazać należy Ikarusy: 260 i 435, Jelcze M121M i M181M, jedyne warszawskie Volvo, czy wreszcie najstarszego w mieście Neoplana i najnowszy zakup MZA – Solarisa Urbino 18,
– piesze wycieczki po terenie zajezdni z przewodnikiem,
– przejażdżki drogą OC, a więc ścieżką, którą pokonuje każdy autobus w zajezdni –od stanowisk tankowania, poprzez myjnię, na hali OC kończąc,
– wystawę na temat warszawskiej komunikacji,
– możliwość zobaczenia 'z bliska’ tablic kierunkowych,
– plac zabaw dla najmłodszych uczestników imprezy, na którym zorganizowano dla nic specjalny program z konkursami o tematyce komunikacyjnej.
Ikarus 435 na wystawie tabory (foto: K.Wach)Wystawa na terenie zajezdni Ostrobramska (foto: A.K.Tłokowski)Tablice kierunkowe (foto:A.K.Tłokowski)
 Jelcz Berliet
Kilkanaście minut po południu na placu zajezdni pojawił się lśniący Jelcz –Berliet PR 100. Mimo, iż podczas Dni Transportu Publicznego nie został zaprezentowany po raz pierwszy szerszej publiczności (miało to miejsce podczas tegorocznego Międzynarodowego Zlotu Ogórków), to właśnie ten pojazd wzbudził chyba największe zainteresowanie.
Jelcz-Berliet (foto: A.K.Tłokowski)Jelcz-Berliet (foto: A.K.Tłokowski)Kasownik - dziurkacz w Berliecie (foto: A.K. Tłokowski)Deska rozdzielcza Berlieta (foto: A.K. Tłokowski)
Autobus sprowadzono z krakowskiego PKS-u. Został on wyprodukowany w 1980 r. Przy jego odrestaurowaniu pracowało wiele osób, wśród nich członkowie Klubu oraz pracownicy MZA. Podczas DTP kilkunastu z nich zostały wręczone pamiątkowe dyplomy. W ten sposób KMKM chciał podziękować im za trud włożony w odbudowę Jelcza –Berlieta. Autobus otrzymał warszawskie biało –czerwono –białe malowanie i numer taborowy 3873. Po ulicach stolicy Jelcze wyprodukowane na licencji francuskiego Berlieta kursowały w latach 1973 –1984.  
 Zajezdnia tramwajowa Wola (foto: K.Wach) Konne omnibusy (foto:K.Wach)
Część tramwajowa
W „raj”dla miłośników tramwajów zamieniała się w sobotę zajezdnia na Woli. To właśnie tu można było zobaczyć wagony eksploatowane współcześnie przez Spółkę Tramwaje Warszawskie – 105 Na, 105 N2k czy 116 Na. To także przy ulicy Młynarskiej pojawiły się zabytkowe pojazdy. Kilka z nich posłużyło jako „czynna”atrakcja turystyczna. Chętni mogli udać się na wycieczkę zabytkowym tramwajem wokół zajezdni bądź w nieco dłuższą podróż do Zakładu Energetyki Trakcyjnej i Torów przy al. Prymasa Tysiąclecia. Na swoim stoisku TW prezentowały plany spółki związane z budową nowych linii w stolicy i wymianą taboru. Niewątpliwą atrakcją tegorocznych DTP były dwa konne omnibusy, w tym debiutujący na takiej imprezie pojazd piętrowy. Każdym z nich można było wybrać się na przejażdżkę do Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie zabrakło również takich atrakcji, jak nauka jazdy tramwajem i możliwość rozmowy z fachowcami, na co dzień pracującymi przy obsłudze warszawskich pojazdów. Wskazane wyżej punkty programu stają się już tradycją. Tegoroczne Dni Transportu Publicznego oceniamy bardzo pozytywnie –powiedział nam Wojciech Szydłowski, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Impreza przyciągnęła bardzo wielu zwiedzających. Mogło być ich więcej, gdyby akcja była lepiej rozreklamowana –dodał.
 
Metro
 Wzorem lat ubiegłych dla zwiedzających udostępniona została Stacja Techniczno –Postojowa Metra Warszawskiego na Kabatach. Była to niepowtarzalna okazja do zwiedzenia miejsca na co dzień niedostępnego dla zwykłego śmiertelnika. Następna taka szansa powtórzy się bowiem dopiero za rok. Nic zatem dziwnego, że wejściówki, jakie były rozdawane na stoisku metra rozeszły się jak przysłowiowe „świeże bułeczki”. Szczęśliwcy, którym udało się wybrać na wycieczkę po STP mogli zobaczyć halę, w której pociągi stacjonują po zjeździe z trasy, stanowiska naprawcze i myjnię. W rolę przewodników wcielili się pracownicy metra oraz członkowie Koła Miłośników Metra, którzy rzeczowo opowiadali o pracy i funkcjonowaniu podziemnej kolejki. Ciekawość wzbudzał także samochód ratunkowo – gaśniczy, który może poruszać się zarówno po drodze jak i po szynach. Tegoroczną akcję DTP, a ściślej Dzień Otwarty na STP Kabaty oceniamy bardzo pozytywnie. Za największy sukces należy uznać sprawne zorganizowanie i przeprowadzenie zwiedzenia Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty przez ponad pół tysiąca osób. Chętni do zwiedzania STP byli oprowadzani przez pracowników metra, dzięki temu mogli uzyskać profesjonalną informację na temat funkcjonowania stacji techniczno-postojowej – powiedział nam Grzegorz Żurawski z warszawskiego Metra. Za rok planujemy podobną akcję, czyli umożliwienie zwiedzania STP Kabaty dla chętnych osób – dodał.     
Dzień drugi –część kolejowa      
Przewoźnicy kolejowi zaprezentowali się w niedzielę –24 września b.r. na dworcu Warszawa Gdańska i w Grodzisku Mazowieckim. Swój tabor pokazały w zasadzie wszystkie kolejowe spółki, prowadzące na co dzień przewozy pasażerskie –PKP Intercity, PKP Przewozy Regionalne, warszawska Szybka Kolej Miejska, Koleje Mazowieckie i Warszawska Kolej Dojazdowa. Nie zabrakło również PKP Cargo, PKP PLK oraz PKP Energetyka.
W niedzielne przedpołudnie, kilka minut po godzinie 11, rozpoczął się drugi dzień tegorocznych Dni Transportu Publicznego. Licznie przybyłych Warszawiaków powitał prezes PKP S.A. –Andrzej Wach, który zwrócił uwagę m.in. na to, że kolej jest dla nich. Dowodem na to mają być właśnie takie imprezy jak ta na Dworcu Gdańskim. Zachęcał on również do korzystania z usług przewoźników kolejowych. Następnie głos zabrała szefowa Kolei Mazowieckich –Halina Sekita. Po części oficjalnej można było rozpocząć podziwianie ustawionych przy peronach wagonów, lokomotyw i innych pojazdów. A trzeba przyznać, że w tym roku było co oglądać. Zaprezentowana została lwia część pojazdów szynowych, które na co dzień można spotkać na polskich torach. PKP Cargo wystawiło swoje lokomotywy –EP 05, EP 08, EP 09, EU 07, ET 22, SM 42 i SM 48. Olbrzymią atrakcją był niewątpliwie parowóz Pt 47, który przybył do stolicy z Wolsztyna.
Pt47 rusza w kierunku stacji Warszawa Praga (foto:A.K.Tłokowski) Wystawa lokomotyw EP08 (foto:A.K.Tłokowski) EP09 w nowym malowaniu PKP Cargo (foto: A.K. Tłokowski) ET22 - 1065 (foto: A.K.Tłokowski)
PKP Przewozy Regionalne prezentowały zmodernizowany niedawno ezt EN 57 w nowych czerwono –szarych barwach, który będzie woził pasażerów na Górnym Śląsku (o modernizacji tych jednostek pisaliśmy na łamach portalu InfoBus w maju: http://www.infobus.pl/text.php?id=6651) oraz 14WE –07 czyli Pociąg Papieski, kursujący na trasie Kraków Główny –Wadowice. Jest on wyposażony w system audio-video, dzięki któremu w czasie podróży można oglądać najważniejsze wydarzenia z życia Ojca Świętego Jana Pawła II i fragmenty pielgrzymek Papieża do Polski. W Warszawie na monitorach wyświetlano nie tylko materiały związane z Ojcem Świętym, ale również prezentowano sam pociąg. Szerzej o tym pojeździe i szlaku papieskim pisaliśmy w jednym z czerwcowych wydań InfoBusa (http://www.infobus.pl/text.php?id=7151). Wszystkie najlepsze pojazdy zaprezentowały również Koleje Mazowieckie. Były to sprowadzone jakiś czas temu z Niemiec szynobusy VT 627 i VT 628 oraz zmodernizowaną jednostkę EN 57. Zakresy prac remontowych wykonanych w tym pojeździe i w ezt PKP PR różnią się nieco. Który pociąg prezentuje się lepiej i jest bardziej komfortowy –ocenę pozostawiamy naszym Czytelnikom. Warszawska Szybka Kolej Miejska przysłała na dworzec jeden ze swoich sześciu pociągów 14 WE. Oprócz lokomotyw i ezt wystawione zostały zmodernizowane wagony należące do dwóch przewoźników –PKP Intercity (m.in. wagony EN Kiepura, konferencyjny i barowy) i PKP Przewozy Regionalne (wyremontowane ze środków unijnych wagony 1 i 2 klasy). Jak wspomnieliśmy wcześniej nie zabrakło także pojazdów technicznych, chociażby ratunkowych i sieciowych. Tradycyjnie już na Dni Transportu Publicznego do stolicy przybył samochód Warszawa przystosowana do jazdy po torach. Do każdego z wyżej wymienionych pojazdów można było wejść i obejrzeć go ze wszystkich stron. Była to duża frajda zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Lubelski szynobus SA103 na Dworcu Warszawa Gdańska (foto: K.Wach)Zmodernizowany ezt EN57 w nowym malowaniu PKP PR (foto: K.Wach)Wnętrze zmodernizowanego ezt PKP PR (foto: A.K. Tłokowski)Pociąg Papieski - po raz pierwszy w stolicy (foto: A.K.Tłokowski)
Tegoroczne DTP, szczególnie mam na myśli dzień kolejowy cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Sukcesem była duża frekwencja zainteresowanych transportem kolejowym –mówi Donata Nowakowska z Kolei Mazowieckich. Czyli tak naprawdę wraca moda na kolej –dodaje. Odnośnie planów na przyszły rok to niestety ich nie zdradzimy. Zmiany do wprowadzenia – sądzę, że przydałby się catering, np. bezpłatna grochówka dla osób zwiedzających.
Tegoroczna kolejowa część imprezy nie została ograniczona jedynie do Dworca Gdańskiego. Po raz pierwszy swoje drzwi otworzyła lokomotywownia na Olszynce Grochowskiej. Chętni byli dowożeni tam mazowieckim szynobusem. Na miejscu można było wejść do hali naprawczo –obsługowej, zobaczyć lokomotywę zarówno z góry, jak i od spodu. Warto było zwrócić na każdy szczegół na co dzień przecież niedostępnego „domu warszawskich lokomotyw”.
Grzechem stałoby się niewykorzystanie parowozu, który przybył do stolicy z Chabówki. Organizatorzy nie zgrzeszyli i Pt 47 dwukrotnie poprowadziła pociąg do stacji Warszawa Praga. Za każdym razem wagony jadące w jego składzie wypełniły się po brzegi. Chętnych do podziwiania tej nieczęsto spotykanej w Warszawie maszyny nie zabrakło również na trasie przejazdu.       
Wnętrze Pociągu Papieskiego (foto: A.K.Tłokowski)Jeden z sześciu pociągów SKM (foto: A.K.Tłokowski)VT628 w barwach KM (foto:A.K.Tłokowski)                   
Tradycyjnie już w organizację Dni Transportu Publicznego aktywnie włączyła się Warszawska Kolej Dojazdowa. Do Grodziska Mazowieckiego, a więc miasta, w którym znajduje się jej siedziba i elektrowozownia zwiedzający mogli dojechać specjalnym pociągiem. Pociągiem, a w zasadzie pociągami. Do stacji Warszawa Wola dojechali bowiem spalinowym szynobusem Kolei Mazowieckich, a następnie udali się spacerkiem na Dworzec zachodni. Stąd pociągiem WKD dotarli do miejsca przeznaczenia. W Grodzisku Mazowieckim zorganizowany został piknik, połączony ze zwiedzaniem wspomnianej wcześniej elektrowozowni i muzeum. Zobaczyć można było również trzy pokolenia taboru WKD. Tegoroczną akcję DTP (dzień 2 –kolejowy) biorąc pod uwagę udział Warszawskiej Kolei Dojazdowej uważamy za udaną, nawet z uwagi na fakt odbywania się w tym samym czasie w Grodzisku Mazowieckim „konkurencyjnej”imprezy organizowanej przez lokalny samorząd, a związanej z uroczystą inauguracją realizacji ważnej inwestycji (która prawdopodobnie odebrała nam część potencjalnych gości –część z nich docierała jeszcze do naszej siedziby po zamknięciu obchodów DTP po godz. 18) –powiedział nam Krzysztof Kulesza WKD. Z tego względu wydaje się, że w tym roku odwiedziło nas nieco mniej gości.W bieżącym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy pełny pokaz eksploatowanego przez nas parku taborowego –nie tylko wagonów liniowych, ale również sprzętu gospodarczego, takiego jak: pociąg sieciowy czy lokomotywy manewrowe. Cieszymy się z udziału dużej ilości odwiedzających nas gości, również tych oficjalnych, którzy przyjęli nasze zaproszenie i przybyli go Grodziska Maz. Wśród tych ostatnich byli m.in. Pani Halina Sekita, Prezes spółki „Koleje Mazowieckie –KM”oraz Pan Andrzej Wach, Prezes PKP S.A. Na kolejny rok planujemy przynajmniej tyle samo atrakcji, jak w minionym –dodaje Kulesza. Na razie trudno powiedzieć o nowościach, ponieważ sporo zależeć będzie od zakończenia procesu zmiany naszego właściciela, który mamy nadzieję zakończy się na przełomie obecnego i przyszłego roku. Niewątpliwie w przyszłym roku chcielibyśmy podkreślić przypadającą na grudzień 80-tą rocznicę uruchomienia naszej linii. Z pewnością warto zwrócić szczególną uwagę na bogatą historię i tradycję w obliczu czekających zmian w przyszłości. Z tego względu rozważamy „powrót”stoiska informacyjnego na warszawską część imprezy (w pierwszy dzień DTP w ramach dnia komunikacji miejskiej lub dzień drugi, obchodzony zwykle na stacji Warszawa Gdańska).
Wnętrze Solarisa - nauki jazdy (foto: A.K.Tłokowski) Dworzec Gdański w trakcie trwania imprezy (foto: K.Wach)EP08 na terenie lkomotywowni Olszynka Grochowska (foto: K.Wach) 
Podsumowanie
Dni Transportu Publicznego na stałe już wpisały się do kalendarza stołecznych imprez. Dzięki zaangażowaniu organizatorów, którzy za każdym razem starają się przygotować jak największą liczbę atrakcji dla zwiedzających, każdy z nich mógł w ciągu tych dwóch dni znaleźć coś dla siebie. Rozrywek wystarczyło zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Nie codziennie można przecież przejechać się zabytkowym autobusem, czy pociągiem prowadzonym trakcją parową. Nie wiadomo także kiedy w stolicy będzie można po raz kolejny zobaczyć lubelski szynobus czy krakowski pociąg papieski. Każdy, kto interesuje się choć trochę transportem publicznym musiał w ten wrześniowy weekend być na Dniach Transportu Publicznego – wejść do zajezdni czy pojechać do którejś z lokomotywowni.      Wszyscy z niecierpliwością czekamy już na kolejną, przyszłoroczną imprezę. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie być może ich „gwiazdą”będzie kolejny zabytkowy autobus. Niespodzianki przygotowują także PKP Przewozy Regionalne. Jakie? Tego Łukasz Kurpiewski nie chciał zdradzić.         

Hala warszawskiej lokomotywowni (foto:K.Wach)EP09 w hali lokomotywowni (foto: K.Wach)Wolsztyński parowóz w Warszawie (foto: K.Wach)