Czy związkowcy MAN-a przyjmą porozumienie płacowe?
21 lutego zakładowa „Solidarność” z MAN Bus w Starachowicach(Świętokrzyskie) przedstawi swoje stanowisko wobec propozycji porozumieniapłacowego zaprezentowanego w czwartek przez prezesa firmy.
W połowie grudnia ub.r. NSZZ „Solidarność” z zakładuprzedstawiła władzom firmy pismo, z dziewięcioma postulatami dotyczącymi sprawpracowniczych. Wśród nich były m.in. propozycje podwyżki wynagrodzenia o 300 złoraz włączenie na stałe w płacę zasadniczą 8 proc. premii, jakie otrzymują popółrocznej ocenie poszczególni pracownicy. Inny z postulatów odnosił się douregulowania kwestii stabilności zatrudnienia w zakładzie – według związkowców- wiele osób pracuje na umowach terminowych i są zatrudniani przez agencjępracy tymczasowej.
W ocenie „S” władze firmy nie zgodziły się z propozycją,wskazując, że są możliwe jedynie 2-proc. podwyżki w stosunku do pensji.Ponieważ związkowcy nie byli zadowoleni z dotychczasowych rozmów z szefostwemfirmy, w styczniu zorganizowali przed zakładem pikietę – uczestniczyło w niejkilkuset pracowników. Podczas kolejnych rozmów, prezes MAN Bus, Michael Kobrigerzaproponował związkowcom m.in. podpisanie kilkuletniego porozumienia płacowego. W czwartek zaprezentowano szczegóły. Jak poinformował PAPprzewodniczący NSZZ „Solidarność” w zakładzie Jan Seweryn, prezes przedstawiłpropozycje płacowe w przypadku podpisania porozumienia na trzy lata.
„Byłoby to5 proc. podwyżki w tym roku plus 1 proc. na podwyżki indywidualne, w rokunastępnym – 3,5 proc. i 1 proc na podwyżki indywidualne. W 2020 r., podobniejak w roku 2019” – opisywał.
Ponadto padła propozycja innego podziału premii – włączeniajej części w tzw. stawkę osobistego zaszeregowania pracownika.
„Odniesiemy się do tych propozycji podczas zebrania komisjizakładowej – będziemy analizowali, czy to się nam opłaca. Mamy się spotkać zpanem prezesem 21 lutego, wtedy zaprezentujemy nasze stanowisko i zostanąpodjęte ewentualnej decyzje, co dalej” – dodał Seweryn.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
W opinii związkowca propozycje, gdy się je „dokładniepoliczy”, nie są „tym o co chodziło” w zgłaszanych wcześniej postulatach. Do momentu zakończenia negocjacji zarząd MAN Truck & Busnie informuje o swoim stanowisku w sprawie.
Według szefa zakładowej „S” fabryka w Starachowicachzatrudnia ok. 2,3 tys. pracowników. Ok. 500 osób jest dodatkowo zatrudnianychprzez agencję. Zakład MAN Bus produkuje podwozia do autobusów niskopodłogowych.Jesienią 2016 r. w starachowickiej fabryce rozpoczął się kompleksowy montażautobusów miejskich firmy MAN. Linię montażu końcowego przeniesiono tu z Sadówk. Poznania. Wkrótce ma tu się rozpocząć produkcja podwozi do autobusówwysokopodłogowych i turystycznych, które do tej pory powstawały w niemieckimSalzgitter. Firma w Starachowicach w przyszłości ma produkować także dachy doautobusów typu sandwich. (PAP)
„