Częstochowa: Do autobusu tylko z kartą elektroniczną
Częstochowski PKS wprowadził elektroniczne karty do biletów miesięcznych. Na razie tylko rejestrują przejazd pasażerów na danej trasie. W przyszłości być może zastąpią bilety papierowe. Pasażerowie korzystający z usług częstochowskiego PKS nie wsiądą do autobusu za okazaniem tylko papierowego biletu miesięcznego. Muszą mieć kartę elektroniczną, którą PKS wydaje bez dodatkowych opłat przy zakupie biletu okresowego.
– Pasażerowie przysuwają kartę do czytnika w kasie fiskalnej, który ich rejestruje – tłumaczy Henryk Banaś, dyrektor PKS w Częstochowie. – Jest to forma kontroli. Pasażer nie pojedzie na gapę. Jeśli ma bilet nieważny, z innego miesiąca albo wsiada nie z tego przystanku czy chce jechać na innej trasie, czytnik to sygnalizuje pikaniem. Sygnalizuje, że są jakieś nieprawidłowości. Pasażer musi wtedy wykupić bilet jednorazowy.
Banaś podkreśla, że e-karta używana w autobusach PKS-u nie jest kartą płatniczą. Pozwala na rejestrację przejazdu na określonych trasach, a nie na kasowaniu za podróż czy ograniczaniu liczby przejazdów.
– Pracujemy na zasadach komercyjnyjnych. Przedsiębiorstwo żyje z wpływów za bilety. Nie mamy obowiązku finansować nierentownych kursów. A e-karta dostarcza nam ogromnej wiedzy – ile osób jeździ na poszczególnych trasach, które kursy są deficytowe, a na których pies z kulawą nogą nie jeździ, co się opłaca, a co nie – wyjaśnia dyrektor częstochowskiego PKS-u. – Bilety jednorazowe sprzedawane u kierowcy czy w kasach na dworcu takich informacji nie dostarczały. Bilety miesięczne sygnalizowały tylko trasę przejazdu np. Częstochowa-Kłobuck. Nie mieliśmy informacji, którymi kursami pasażerowie z takimi biletami jeżdżą, czy codziennie, czy też w niedziele.
Ale nowe zasady nie wszystkim podróżnym się podobają. Nasz czytelnik opowiada o sytuacji, kiedy kierowca autobusu nie wpuścił do autobusu nastolatka, który dysponował tylko papierowym biletem miesięcznym.
– To wbrew prawu – uważa Jacek Kościelniak, pasażer. – Przecież to bilet, na którym znajduje hologram, jest dowodem uiszczenia opłaty za przejazdy w danym miesiącu, a nie karta elektroniczna. Jak można karać pasażera, który z roztargnienia przełoży kartę w inne miejsce niż bilet czy jej zapomni? Nie powinno się go zmuszać do dodatkowych kosztów wykupu jednorazowego biletu.
Zdaniem dyrektora częstochowskiego PKS-u kierowca zachował się prawidłowo. A e-karty są wymagane od wszystkich posiadaczy biletów miesięcznych.
– Są wydawane wraz z etui i biletem. Jak można mieć więc jedno, a drugiego nie ? – dziwi się Banaś. Mniej restrykcyjnie zachowują się kierowcy PKS w Nysie, gdzie już od 5 lat obowiązują elektroniczne karty. – Wpuszczają zapominalskich pasażerów, którzy muszą się jednak tłumaczyć podczas kontroli – mówi Stanisław Arczyński, prezes PKS w Nysie. – Lepiej mieć jednak e-kartę a zapomnieć bilet. Są przypadki, że pasażerowie wykupują bilet jednorazowy, jeśli nie wzięli ze sobą karty. Ale w takich przypadkach zwracamy te dodatkowe koszty po wyjaśnieniu sprawy – dodaje.