Częstochowa: Czy w piątek zastrajkuje MPK?
Chorągiewki na tramwajach i autobusach będą jeszcze wisieć – druga runda negocjacji z protestującymi pracownikami zakończyła się fiaskiem. Wszystkie związki zawodowe działające w MPK żądają, by radni przywrócili zabrane dwa tygodnie temu darmowe przejazdy małżonkom i dzieciom pracowników. Wprawdzie przywilej gwarantuje nadal układ zbiorowy, lecz dla firmy oznacza to dodatkowe koszty. – 600 tys. rocznie na ZUS, który musimy zapłacić od wartości przywileju – mówi prezes MPK Krzysztof Nabrdalik. ZUS-u dotąd nie płacono, bo darmowe przejazdy rodzinne wynikały z uchwały rady miasta. Pracownicy grożą strajkiem – na początek miałby polegać na wzięciu przez znaczną część załogi dnia wolnego na żądanie, co sparaliżowałoby komunikację. Kiedy? – To autonomiczna decyzja pracowników, którą mogą podjąć, jeśli nie dojdziemy z radnymi do porozumienia – mówi Wiesław Chrzanowski, szef ZZ Kierowców i Motorniczych. W czwartek prezydent i szefowie klubów radnych mają zdecydować: jeszcze raz głosować przywileje czy np. dorzucić MPK 600 tys. zł dotacji. To drugie rozwiązanie dla pracowników MPK też jest do przyjęcia. O decyzji związki zawodowe dowiedzą się w czwartek po południu. Jeśli będą usatysfakcjonowane – paraliżu komunikacji w piątek nie będzie.