Czarny koń europejskiego przemysłu autobusowego – Solaris Bus & Coach

W dniu 26 października 2004 r. firma Solaris Bus & Coach Sp. z o.o. zorganizowała polską premierę najnowszych produktów, które mają wejść do seryjnej produkcji na przełomie 2004/2005r., a które po raz pierwszy zostały zaprezentowane na tegorocznych Międzynarodowych Targach IAA w Hanowerze. Podobnie jak przed rokiem, prezentacja odbyła się na terenie Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu. Na zaproszonych gości czekały m.in. gazowy Solaris Urbino 15 – prezentowany po raz pierwszy we wrześniu br. na targach TRANSEXPO w Kielcach, zmodernizowany Solaris Urbino 12 III generacji oraz Urbino 12 Low Entry, które jak dotąd nie były nigdzie poza Hanowerem prezentowane. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w samo południe, państwo Olszewscy wspólnie przypomnieli stosunkowo krótką, ale jakże fascynującą i pełna sukcesów historię, można powiedzieć tej „rodzinnej firmy”.

Jak wygrano w Berlinie…

Następnie prezes Krzysztof Olszewski przedstawił pokrótce najnowsze osiągnięcia projektantów i po części swoje własne, jakimi są najnowsze Solarisy III generacji, generacji na miarę XXI wieku. Jednym z głównych tematów konferencji było podpisanie ogromnego kontraktu na dostawę początkowo 130 sztuk Solarisów Urbino 18 dla berlińskiego przewoźnika BVG. Pierwsze ze 130 sztuk autobusów mają zostać dostarczone w 180 dni od daty podpisania umowy, a cała reszta nie później niż do końca 2005 r. W ramach opcji w latach 2005-2006 mogą być dostarczone kolejne 130 sztuki przegubowców, w tym 70 sztuk w 2006 i 60 sztuk w 2007 r. Państwo Olszewscy podkreślili, że nie spodziewali się takiego zakończenia przetargu, gdyż oceniali oni swoje siły na najwyżej 40-50 sztuk autobusów dla Berlina. Los był jednak łaskawszy i sprawił, że niemiecki potentat w dziedzinie produkcji autobusów – EvoBus zebrał o wiele mniejsze zamówienie na 140 autobusów. Chluba dla Solarisa jest tym większa, że oferty składane w przetargu Berlińskim były zaszyfrowane i komisja, która rozpatrywała oferty oceniała anonimowo tylko pod względem:

•  ceny autobusu,

•  gotowości technicznej pojazdu,

•  serwisu i obsługi po sprzedażnej.

Wiceprezes Solange Olszewska podkreśliła, że w przypadku oferowanego w Berlinie Urbino 18, jego gotowość do codziennej obsługi linii jest oceniana przez BVG na minimum 99%, co naprawdę daje kolejny wielki powód do dumy.

Plany są ambitne…

Na skutek dodatkowych zamówień okazało się, że planowana do końca 2004 r. produkcja około 440 autobusów i trolejbusów musiała zostać skorygowana w górę i zwiększy się do prawie 500 sztuk. W związku z otrzymaniem tak dużego zamówienia z Niemiec, oraz napływania coraz to nowych zamówień z całej Europy i wzrostu zapotrzebowania na pojazdy z Bolechowa, rozpoczęto budowę nowej hali produkcyjnej, której powierzchnia wyniesie 20 tys. metrów kwadratowych. Zwiększenie produkcji spowoduje konieczność wzrostu zatrudnienia. Na chwilę obecną w firmie pracuje około 840 osób. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to do 2008 r. zatrudnienie zostanie zwiększone do około 1400 a nawet 1500 osób. Budowa nowej fabryki spowoduje również przeniesienie całej produkcji szkieletów ze Środy Wielkopolskiej do Bolechowa, jednak jak podkreślił Krzysztof Olszewski – „nie możemy stracić tak wyspecjalizowanej kadry pracowniczej”. Dlatego pracownicy w Środzie nie stracą pracy i będą produkować komponenty dla Bolechowa. Wedle przewidywań do 2008 r. roczna produkcja autobusów i trolejbusów wzrośnie nawet do 1500-1600 sztuk, co po ubiegłorocznej zapaści na europejskim rynku nie było takie pewne.

Na koniec 2004 r. planowane jest również odkupienie przez rodzinę Olszewskich udziałów w Solaris Bus & Coach Sp. z o.o., jakie obecnie posiada Kredyt Bank. Obecnie 18% udziałów należy do rodziny, a pozostałe 82% do wyżej wspomnianego Kredyt Banku. Będąc jeszcze w temacie finansowania ambitnych planów firmy dodajmy, że Solaris przewiduje w przyszłym roku wejście na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, jednak nie podano szczegółów dotyczących sumy oraz dokładnego czasu tego debiutu. Pytania w tym temacie skwitowano ogólnym stwierdzeniem, że „2005 rok wydaje się dobrym okresem do realizacji tych planów”.

Made in Krakow

Prezes Olszewski zapytany o montownię autobusów w MPK Kraków i jej dalsze losy po rozbudowie fabryki w Bolechowie, zdradził, że pewne partnerskie miasto Krakowa jest bardzo zainteresowane zakupem Solarisów, konkretnie „made in Kracow”. Co ciekawe, nie musiałyby to być jedynie wersje 12-metrowe, lecz również innej długości.

W najbliższym czasie Solaris Bus & Coach Sp. z o.o. zamierza wystartować w kolejnym przetargu, tym razem na dostawę dużej ilości trolejbusów dla litewskiego Kowna i o ile udałoby się go wygrać, najprawdopodobniej wszystkie wyprodukowane byłyby właśnie w Krakowie, gdzie obecnie trwa montaż pierwszych z 55 sztuk zakontraktowanych na przyszły rok egzemplarzy miejskich Urbino 12. Przypomnijmy, że podobnie jak 50 sztuk Urbino 12 dla MPK Kraków, tak i wszystkie autobusy dla litewskiego przewoźnika zostaną zmontowane w stolicy Małopolski. Oczywiście instalacja elektryczna wykonana zostałaby u jej producenta, jednak same nadwozia to i tak dużo dla Krakowa. Na zakończenie konferencji Prezes Olszewski zdradził, że zakupem kolejnych trolejbusów poważnie zainteresowany jest Rzym.

Low Entry trzeciej generacji

Prezentowany w Warszawie niskowejściowy autobus Solaris Urbino 12 Low Entry jest egzemplarzem, który docelowo ma wejść do produkcji początkiem przyszłego roku. W porównaniu do egzemplarza prezentowanego na wrześniowych targach TRANSEXPO w Kielcach różni się on nową stylistyką – charakterystyczną dla trzeciej generacji Urbino oraz dwudrzwiowym nadwoziem. Dodatkowo ten egzemplarz został wyposażony w identyczny, jak autobus niskopodłogowy, układ napędowy, czyli: silnik DAF PE 183C o mocy 188 kW (255 KM) spełniający normy czystości spalin EURO 3 oraz skrzynię biegów VOITH 854.3. Podobnie jak Urbino 12 III generacji Low Entry wyposażony został w tą samą deskę rozdzielczą firmy Siemens VDO, klimatyzację Konvecta, przyciemniane boczne szyby i wysokie siedzenia pasażerskie STER 6 MN. Nowy niskowejściowy autobus z pewnością znajdzie wielu klientów – przede wszystkim przedsiębiorstw komunikacyjnych z krajach skandynawskich, dla których zresztą został docelowo zaprojektowany.

Konkurs dla dziennikarzy – to jest to!

Dla bliższego zapoznania się z nowymi modelami firma Solaris zorganizowała w ramach prasowej konferencji również konkurs, w którym mogli wziąć udział wszyscy zaproszeni dziennikarze, którzy przez chwilę mogli poczuć się jak prawdziwi kierowcy autobusów miejskich. Każdy mógł zasiąść za kierownicą 12-metrowego autobusu i dlatego chętnych nie brakowało. Konkurencja polegała na samodzielnym przejechaniu modelem Urbino 12 Low Entry wytyczoną trasą, która biegła uliczkami na terenie Służewskich wyścigów konnych. Następnie należało bezbłędnie przejechać slalomem między pachołkami, zawrócić i wrócić na miejsce startu. Następnie należało wjechać do prowizorycznej zatoki autobusowej, przy której spokojnie oczekiwał jamnik – maskotka producenta. W zatoce należało się tak ustawić, by drzwi środkowe były idealnie na wprost stojącego jamnika, pamiętając by nie najechać ja linię oznaczającą krawężnik. Pod czujnym okiem fabrycznego kierowcy, dziennikarze i pozostali zaproszeni goście przez prawie dwie godziny „zajeżdżali” nowe pojazdy. Dzięki temu pomysłowi niektórzy z nich po raz pierwszy w życiu mogli sprawdzić swoich sił za kierownicą – nie wszystkim to wychodziło, ale zabawa była przednia….Niestety, w naszym kraju cały czas brakuje tego typu imprez. Z reguły można tylko „pozwiedzać” stojące eksponaty, przez co nie można lepiej ich poznać i dokładnie ich opisać. Dzięki możliwości osobistej jazdy nowymi Solarisami bez wątpienia możemy powiedzieć, że zostały one dopracowane w każdym calu, a prowadzenie ich to prawdziwa przyjemność. Gdyby wszystkie autobusy miejskie w Polsce były takie wygodne, kierowcy nie chcieliby ich w ogóle opuszczać…. Mamy nadzieję, że tegoroczna, interakcyjna konferencja zorganizowana przez Solaris Bus & Coach nie była ostatnią tego typu, a inne firmy oferujące w Polsce autobusowe pójdą w jej ślady.