“Coach of the Year 2010” – kulisy konkursu
O autokarach zgłoszonych do tegorocznego testu Coach Euro Test i ostatecznym zwycięstwie Mercedesa Travego rozmawialiśmy w Kortrijk ze Zbigniewem Rusakiem, polskim członkiem jury konkursu “Coach of the Year”. Oto co nam powiedział:
InfoBus.pl: Jakie w tym roku autobusy rywalizowały o tytuł “Coach of the Year 2010”?
Zbigniew Rusak, juror konkursu “Coach of the Year”: Zgodnie z tradycją najlepszy autobus turystyczny wybieramy co dwa lata, naprzemiennie z autobusami miejskimi. Teraz mam rok nieparzysty, dlatego przyszedł czas na autokary. Podstawą do ich oceny jest przeprowadzany w czerwcu Coach Euro Test, czyli kilkudniowy test podstawionych przez producentów modeli w rozmaitych warunkach topograficznych. W przeszłości testowaliśmy autokary we włoskim Baveno, a następnie w Zurichu, potem w Kortrijk. W tym roku wybraliśmy francuską miejscowość Senlis, położoną 70 km od Paryża. Wyznaczona trasa przebiegała przez malownicze wzgórza, małe miasteczka, wąskie uliczki i stanowiła naprawdę spore wyzwanie dla dziennikarzy-kierowców. Warto jednak wspomnieć, że inni użytkownicy dróg ułatwiali nam przejazd na trudniejszych odcinkach, czego nie doświadczymy np. w Polsce.
InfoBus.pl: Jakie w tym roku autokary wzięły udział w konkursie?
Zbigniew Rusak: Na początku chciałbym zaznaczyć, że wszystkie autokary startujące w tegorocznym konkursie “Coach of the Year”prezentowały naprawdę wysoki poziom. Żaden z nich znacząco nie odbiegał od reszty poziomem wyposażenie czy wykonania. Dlatego mieliśmy naprawdę spory dylemat przy wyborze tego „najlepszego”. Ostatecznie został się nim Mercedes-Benz Travego, który minimalnie wyprzedził drugiego głównego pretendenta do tytułu –Neoplana Cityliner`a. Ten drugi niemiecki autokar w konkursie wyróżniał się przede wszystkim niezwykłą stylistyką oraz pełną gamą urządzeń podnoszących aktywne bezpieczeństwo. Pod względem designu fantastycznie zaprezentował się także angielski Plaxton Elite, który dodatkowo wyróżniał się bardzo przemyślaną aranżacją przestrzeni pasażerskiej pod kątem przewozu osób niepełnosprawnych. Jego przednie drzwi są poszerzone, a fotele w pierwszym rzędzie łatwo się demontuje, co umożliwia tutaj wydzielenie przestrzeni do postoju wózków podczas jazdy. Po tym względem również wybijał się belgijski reprezentant –Van Hool T921 Altano, w którym wydłużono zwis przedni pojazdu, aranżując tutaj miejsce dla inwalidów. Co znamienne –testowana wersja Altano była przeznaczona na rynek brytyjski, gdzie jak widać standard obsługi pasażerów jest naprawdę wysoki. Zresztą bardzo luksusowe wyposażenie Van Hool`a skłania również do kolejnej refleksji. Otóż ten pojazd –wyglądający na klasyczną wersje VIP –był przeznaczony do obsługi komunikacji liniowej. To jest sposób angielskich przewoźników na walkę z tanimi liniami lotniczymi –zaoferować bardzo wysoki standard, nawet wyższy niż w samolocie. Warto tutaj dodać, że Altano miał także świetnie wyposażoną kuchnie, której myślę nie powstydziłoby się jej nawet małe francuskie bistro. I ostatni piąty autobus –włoski Barbi Maestro HDH, który urzekał futurystycznym wyglądem i wykorzystywał zalety platformy Volvo TX. Została zresztą ona już przez nas nagrodzona dwa lata temu, kiedy Volvo 9700 otrzymało tytuł “Coach of the Year 2008”.
InfoBus.pl: Co przekonało jury do Travego?
Zbigniew Rusak: Ostateczna dyskusja w ramach jury na temat przyznania Travego tytułu była bardzo ożywiona. Rzeczywiście ten autokar z zewnątrz wygląda znajomo i nie ma tutaj większych fajerwerków stylistycznych. Natomiast proszę nie zapominać, że różnica między Travego II i III generacji polega na zmianach w jego wnętrzu. To m.in. wprowadzenie systemów bezpieczeństwa Active Brake Assist (ABA) czy Front Collision Guard. Jednak przede wszystkim jury spodobał się znakomicie zestrojony układ napędowy z zautomatyzowaną skrzynią PowerShift na czele. Jeździ się tym wspaniale. Widok przez przednią szybę rewelacyjny. Dodatkowo komfort pracy kierowcy znacząco podnosi nowy kokpit, gdzie wszystko jest domyślnie i ergonomicznie poukładane. Kierowca, który po raz pierwszy zasiada za sterami Travego nie musi czytać wcześniej instrukcji obsługi, żeby wiedzieć, gdzie znajdują się podstawowe przyciski eksploatacyjne. Naprawdę wykonano tutaj doskonałą robotę. Poza tym Travego jest dopracowany w najmniejszych drobiazgach. Przykładowo –zewnętrzne lusterka. Doskonała widoczność i jednocześnie brak przenoszenia drgań z całej konstrukcji autobusu. I takie właśnie niuanse zadecydowały o zwycięstwie Travego, a nie np. Cityliner`a. Podsumowując –jeżeli chcielibyśmy przyznać nagrodę za design –prawdopodobnie wygrałbym Plaxton Elite lub właśnie Neoplan Cityliner. Jednak braliśmy pod uwagę szereg czynników –w tym także bezpieczeństwo, komfort pracy kierowcy i względy ekonomiczne. I ich wypadkowa dała ostateczny wynik –czyli zwycięstwo Travego.
InfoBus.pl: Czy jury bierze pod uwagę także cenę pojazdu?
Zbigniew Rusak: Tak, ale oczywiście ma ona tutaj znaczenie drugorzędne. Pod tym względem akurat Travego plasuje się w czołówce najdroższych autobusów turystycznych na świecie. Cena zaprezentowanej wersji na Euro Coach Test waha się w granicach 365 000 euro, gdy pozostali konkurencie plasowali się granicy 300 000 tys. euro. A Plaxton oferuje jeszcze niższą cenę. Coś jednak za coś. Travego przewyższa wszystkich pod względem zastosowanego bezpieczeństwa aktywnego, poza tym żaden inny autobus z tej stawki nie został poddany crash testowi. A to kosztuje.
InfoBus.pl: Czy przy takiej cenie przyznanie Travego tytułu “Coach of the Year”ma dla polskich przewoźników trochę wirtualne znacznie?
Zbigniew Rusak: Nie. Po pierwsze polskich klient jest nieprzewidywalny i ci przewoźnicy, którzy mają już w swojej flocie Mercedesy na pewno będą kalkulować zakup nowego Travego. Poza tym posiadanie takiego okrętu flagowego to sprawa prestiżowa, a tutaj względy finansowe nie do końca ogrywają pierwszoplanową rolę. Poza tym pamiętam, jak podczas premiery luksusowego autokaru Scania-Irizar PB w Polsce zdecydowana większość osób nie wierzyła –i to razem ze sprzedawcami –, że ten autobus znajdzie nabywców w naszym kraju. Dziś po naszych drogach jeździ kilkadziesiąt tego typu pojazdów. Po drugie –to już jest sprawa Mercedesa jak zdyskontuje marketingowo przyznany tytuł. Przykład ostatniego zwycięzcy –Volvo 9700 –pokazuje, że rzeczywiście może mieć on wirtualne znaczenie dla polskiego klienta i to niezależnie od ceny.
InfoBus.pl: W przyszłym roku będziecie wybierać „Bus of the Year 2011”…
Dokładnie. Bus Euro Test 2010 odbędzie się czerwcu w Bukareszcie i mam nadzieję, że uda nam się skompletować równie ciekawą grupę pojazdów, jak w tym roku podczas Coach Euro Test. I jedno już wiemy –tytuł „Bus of the Year 2011”zostanie przyznany podczas wrześniowych targów IAA w Hanowerze.
InfoBus.pl: Bardzo dziękuję za rozmowę.