Bytów: PKS odcina małe wsie od świata

infobus
31.01.2008 12:40

Pecha mają mieszkańcy miejscowości położonych na uboczu szlaków komunikacyjnych powiatu bytowskiego.Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Byto- wie zawiesiło funkcjonowanie kolejnego kursu. Tym razem chodzi o połączenia z Miastka do Bytowa bocznymi drogami. Autobus, który wyjeżdżał o godz. 18.25 i jechał przez Łubno i Tuchomie do Bytowa, zostanie od 1 lutego zawieszony.Najbardziej zrozpaczeni są ludzie z położonych na uboczu wsi, takich jak m.in. Wądół (gm. Kołczygłowy), bo ten kurs stanowił dla nich idealne połączenie na powroty z Miastka i wieczorne wyjazdy do Bytowa. – Dzieci jeździły tym autobusem do internatu w Bytowie, ale są też uczennice, które wracały z praktyk w Miastku. Nie rozumiem takiej polityki przewoźnika. To dyskryminacja małych wiosek – twierdzi Jolanta Bernacka z Wądołu.Szefostwo firmy zapewnia, że nikogo nie dyskryminuje i każdy ma możliwość dojechania autobusem do Bytowa czy Miastka. I to prawie zawsze, bo oprócz weekendów. – Ten kurs został zawieszony pewnie z przyczyn ekonomicznych, ale w zamian jest inne połączenie, o innej godzinie. Nigdy nie było tak, że całkowicie zamykaliśmy ludziom kontakt z miastami powiatu. Może tylko oprócz weekendów, bo wtedy ruch jest naprawdę mały – zapewnia Adam Treder, prezes PKS Bytów.Zmiana zostanie wprowadzona od 1 lutego. Prezes nie wiedział dokładnie, jakie będą nowe godziny kursów, ale zapewnił, że nowe rozkłady zostaną niebawem rozmieszczone. Polityka firmy nie wszystkim się podoba, ale PKS kieruje się wskaźnikami ekonomicznymi. A te dla zagubionych w terenie wiosek są zawsze negatywne. To oznacza jedno – autobusy tam nie pojadą. Pozostają własne samochody lub sąsiedzka pomoc.