Bytom: Bytom wraca do KZK GOP

Radni z Bytomia w połowie roku postanowili, że miasto wystąpi z KZK GOP i od stycznia samo zorganizuje sobie komunikację w mieście. Plany legły w gruzach, a w środę radni anulują czerwcową uchwałę –czytamy w Gazecie Wyborczej. Decyzja o wystąpieniu z Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP w Katowicach była efektem sporu o konduktorów, którzy przez dwa lata sprawdzali bilety w autobusach PKM-u Bytom. Był to program pilotażowy, dzięki któremu zatrudnienie znalazło ok. 300 osób. Po jego zakończeniu KZK GOP postanowił nie przedłużać umowy, ale na taką decyzję nie chciały przystać władze Bytomia i szefowie PKM-u. Miejscy radni zdecydowali więc, że gmina wystąpi ze związku. Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia, zapowiadał, że od stycznia miasto samo zorganizuje sobie komunikację, a jednym z wymogów przetargu, który planował ogłosić magistrat, było zatrudnienie konduktorów. Problem w tym, że w lipcu PKM Bytom ogłosił upadłość. Niedawno prezydent Wójcik mówił nam, że nie wyklucza pozostania miasta w KZK GOP. – Związek utrudnia nam wyjście. Musimy wziąć też pod uwagę to, że skomplikowała się sytuacja PKM-u Bytom. Odpowiadam za komunikację w mieście i muszę mieć gwarancję, że będą autobusy, które będą tu kursowały. Gdy rada podejmowała decyzję o wyjściu ze związku istniało silne przedsiębiorstwo, które mogło podołać temu zadaniu – wyjaśniał prezydent. I zapowiadał, że sprawa rozstrzygnie się jeszcze w październiku. Do ogłoszenia przetargu nie doszło i wiadomo, że w środę radni anulują decyzję o wyjściu z KZK GOP. Po upadku PKM-u to jedyne wyjście, w dodatku gmina nie dogadała się ze związkiem w sprawie wspólnego biletu na liniach miejskich i międzymiejskich. – Potwierdzam, że taka uchwała, uchylająca wystąpienie z KZK GOP, trafi na środową sesję – mówi Gerard Golomb z bytomskiego magistratu. Więcej: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,72739,3698021.html .