Bydgoszcz: Trzy warianty podróży za jeden bilet

Podróżujący między największą sypialnią Bydgoszczy a centrum miasta będą mogli kasować od nowego roku jeden bilet – takie rozwiązanie prezydent Konstanty Dombrowicz zaproponuje radnym na grudniowej sesji –pisze Gazeta Wyborcza. Tyle, że musi to oznaczać zwiększenie dotacji z budżetu na komunikację. Inne warianty to bilet przesiadkowy lub godzinny. Obowiązująca od października promocja umożliwia pasażerom kasowanie w autobusach pospiesznych z Fordonu do Śródmieścia zwykłych biletów za 2,2 zł. Dotyczy to jednak tylko osób kasujących normalne bilety jednorazowe. Mieszkańcy największej bydgoskiej dzielnicy, którzy już korzystają z ulg lub wykupują bilety miesięczne, wciąż muszą płacić więcej niż ci mieszkający w innych częściach miasta. Okazało się jednak, że uchwałę 'promocyjną’ zakwestionował wojewoda i uznał, że jest niezgodna z prawem. Teraz prezydent Dombrowicz zapowiada zmiany. – Chcemy do cennika wprowadzić zapis, że jazda liniami pospiesznymi będzie kosztowała tyle, ile innymi liniami. Ma to dotyczyć też biletów ulgowych i miesięcznych. Odpowiedni projekt przedstawię w grudniu – zdradza. Problem w tym, że taka zmiana będzie wiązała się niemal na pewno ze zwiększeniem dotacji z budżetu na komunikację – Dombrowicz wyklucza bowiem podwyżki innych biletów. W Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej trwają dokładne wyliczenia, ile to będzie kosztować. – Zobaczymy, z jakimi to wiąże się kosztami i zastanowimy się, skąd wziąć na to pieniądze – mówi Dombrowicz. Na razie urzędnicy ZDMiKP odmawiają udzielenia informacji, na jakim etapie są przygotowania uchwały. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,3763463.html .