Bydgoszcz: Przez godzinę za 3,5 do woli pojeździmy też nocą

Radnym podoba się pomysł wprowadzenia biletu godzinnego na komunikację miejską, ale chcieliby, aby obowiązywał również na liniach nocnych. Drogowcy zapowiadają, że przeanalizują tę propozycję.
We wtorek na temat biletu godzinnego rozmawiali radni z komisji budżetu i polityki finansowej. 60-minutowy przejazd autobusem czy tramwajem, niezależnie od liczby przesiadek, ma kosztować 3,5 zł. Ale są pewne ograniczenia: bilet nie będzie ważny w autobusach nocnych (nr 31-35) i międzygminnych (92). – I to nie jest najlepsze rozwiązanie. Warto, by pasażerowie nocnych autobusów również mogli korzystać z tej oferty. To mogłoby zwiększyć zainteresowanie korzystaniem z komunikacji miejskiej w nocy – argumentował wczoraj Jacek Wenderlich (PiS).
W tej chwili normalny bilet na nocny autobus kosztuje 4,4 zł, więc oferta biletu godzinnego byłaby bardzo atrakcyjna. Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapewnia, że ta propozycja zostanie rozpatrzona. – Ale najpierw zobaczymy, jak bilet godzinny przyjmie się w zwykłych autobusach. Przeanalizujemy też skutki finansowe nowej oferty. Nie spodziewamy się zmniejszenia wpływów do budżetu, bo liczymy, że zwiększy się liczba pasażerów – wyjaśnia Siuda.
Wątpliwości co do propozycji Zarządu Dróg miała wczoraj natomiast Ewa Starosta (PiS), obawiając się, że jeśli bydgoszczanie częściej będą korzystać z autobusów i tramwajów, to podupadną na zdrowiu, bo rzadziej będą się ruszali. Ostatecznie większość głosowała za uchwałą. Jeśli w czwartek zgodzi się na to cała rada, bilet godzinny zacznie obowiązywać 1 maja.