Bydgoszcz: Manipulują przy biletach

infobus
07.05.2006 11:00
50 gr – o tyle drożej niż w kiosku płacimy za bilety w toruńskich autobusach i tramwajach –pisze Gazeta Wyborcza. Według prawa to nielegalne. Radni, którzy decydują o cenach za przejazdy wozami MZK, o tym zapomnieli. Co łączy Bydgoszcz, Płock, Częstochowę i Kielce? W każdym z tych miast za bilety sprzedawane w miejskich autobusach i tramwajach nie zapłacimy więcej niż w kioskach. Wszystko przez wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2003 r., który orzekł, że pobieranie przez przewoźników opłat manipulacyjnych jest nielegalne, a cena biletów powinna być jednakowa bez względu na miejsce zakupu. W Toruniu, kupując bilet u kierowcy w autobusie lub u motorniczego w tramwaju, wciąż musimy płacić o 50 gr więcej niż w kiosku. Taki cennik uchwalili radni w grudniu 2005 r. Sprawę dodatkowych opłat do biletów skierowali do NSA mieszkańcy Stargardu Szczecińskiego. Do tego werdyktu szybko zaczęli się stosować przewoźnicy oraz radni z innych części kraju. Jednym z pierwszych miast, które zrezygnowało z opłat, była Bydgoszcz. Tam kierowcy i motorniczy nie pobierają dodatkowych opłat od połowy 2004 r. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3326795.html .