Bydgoszcz: kontrowersyjny przetarg na obsługę linii

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy ogłosił przetarg na obsługę 29 z 35 linii autobusowych. Przewoźnicy narzekają, że obejmuje on zbyt krótki okres, bo jedynie dwa lata – czytamy w „Gazecie Wyborczej – Bydgoszcz”. Dyrektor MZK, Witold Dębicki, obawia się, że jeśli otrzyma zamówienie na obsługę komunikacji tylko na 2 lata, będzie miał trudności z uzyskaniem kredytu na zakup nowych autobusów. Dotąd, MZK miało zagwarantowane 80% rynku przewozów komunikacyjnych, bowiem do jesieni 2005 r. przewoźnik będzie spłacał kredyt na zakup nowych autobusów, zaciągnięty kilka lat temu przez miasto. Także prywatni przewoźnicy sceptycznie podchodzą do bydgoskiego przetargu. ” Nikt nie zainwestuje milionów złotych w tabor, mając gwarancję, że będzie jeździł tylko dwa lata.” – mówi Eugeniusz Symonik, prezes firmy Mobilis. Bogumił Grenz, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy przekonuje, że tak krótki okres obejmowania umowy wynika z zapisów programu ZPRTP. „Plan przewiduje, że w 2008 roku zakończy się budowa linii tramwajowej na ul. Kujawskiej i tylko na ten czas jesteśmy w stanie zagwarantować obecny układ linii. Po tym czasie trzeba byłoby zmieniać umowy.” – mówi Bogumił Grenz. Nie przekonuje to jednak prezesa MZK, Witolda Dębickiego: „Wybudowanie tramwaju na Kujawskiej przecież niewiele zmieni w układzie linii autobusowych.” – mówi prezes. Więcej na: http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,2815287.html