BYD zamknie fabrykę autobusów we Francji
Mimo zainwestowania sporych pieniędzy w montownię autobusów w Allonne, francuski rynek chłodno przyjął chińską markę elektrobusów BYD (Build Your Dreams).
Przy poziomie produkcji ok. 30 elektrobusów (od 2018 r.) decyzja mogła być tylko jedna. W październiku Chińczycy podjęli decyzję o zamknięciu zakładu, a ... 10 osób musi szukać nowej pracy.
Wszystkie plany BYD
O ile pierwsze dostawy BYD do Europy szły w całości z Chin, tak od 2017 producent zmienił swoją strategię. Jego nowy plan wejścia do Europy przewidywał:
- tam gdzie jest to konieczne należy wybudować własne montownie i tym przekonać do siebie lokalne władze;
- tam gdzie jest to nieopłacalne lub niemożliwe – wejść w sojusz z lokalnym partnerem.
Pierwszy wariant został zrealizowany we Francji i na Węgrzech. Drugi w W. Brytanii z marką ADL. O ile węgierski zakład w Komarom ma się świetnie, a współpraca z Brytyjczykami kwitnie, tak utworzony w 2018 roku niedaleko Beauvais od samego początku „kulał”, co m.in. wynikało polityki izolacji francuskiego rynku autobusowego na inne marki, jak i słynnej organizacji pracy we Francji i obowiązujących tam stawek. Przypomnijmy, że montownia powstała na terenach dawnej fabryki Michelin, a jej przewidywana produkcja miała wynieść około 200 autobusów elektrycznych rocznie (w tym elektryczne autokary i piętrowe autobusy).
30 elektrobusów
Pierwsze dwa elektryczne autobusy BYD zmontowane we Francji zostały w grudniu 2018 r. i przekazane regionowi Agglo du Beauvaisis – dla operatora Transdev. Potem fabryka zmontowała m.in. przegubowy autobus elektryczny dla Orleanu, cztery K9 dla regionu Beauvais i miała rozpocząć produkcję pojazdów dla Dunkierki. Według francuskich mediów, fabrykę Allonne opuściło do tej pory około 30 autobusów elektrycznych. Natomiast wartość chińskiej inwestycji to ok. 10 mln euro. Pod koniec października 2021 r. ogłoszono, że do końca roku BYD zamknie swoją fabrykę we Francji, co doprowadzi do zwolnienia … 10 osób. Dodajmy, że pierwotnie wyznaczony cel zakładał zatrudnienie co najmniej 100 osób, jednak nigdy nie został osiągnięty.
Tym samym chiński gigant nie ugruntował swojej pozycji na francuskim rynku autobusów i postanowił zreorganizować swoją obecność we Francji. W tym kontekście 80 000 m2 terenu niedaleko Beauvais nie zmieściło się w planach.
Z kolei lokalni decydenci Loïc Barbaras i Jacques Doridam, wiceprezydenci aglomeracji odpowiedzialni za rozwój gospodarczy z jednej i transport z drugiej, powiedzieli kategoryczni: „to odejście nic nie zmienia” i podkreślają, że chińska firma nie była dotowana. Podobno są już inne firmy zainteresowane przejęciem zakładu w Allonne i inwestycjami.
