BYD i Solaris walczą o elektryczny kontrakt w Warszawie

Miejskie Zakłady Autobusowe otworzyły dziś oferty w przetargu na dostawę 10 autobusów elektrycznych. Wykonawca będzie miał 24 tygodnie na dostawę pierwszych pięciu autobusów, pozostałe dotrą tydzień później.Oferty w przetargu na dostawę autobusów elektrycznych (ogłoszonym na początku lutego br.) złożyli następujący producenci:

– BYD Europe Rotterdam Holland z kwotą 15 576 346,94 zł brutto,

– Solaris Bus &Coach z kwotą 21 894 000,00 zł brutto.

Teraz czekamy na decyzję komisji przetargowej MZA, która prześwietli oferty i wybierze tą najbardziej korzystną.

Przypomnijmy, że tak naprawdę o wszystkim zadecyduje tutaj kryterium najniższej ceny –jego waga w warszawskim przetargu to aż 90%. Obie propozycje mieszczą się w kwocie przeznaczonej przez zamawiającego na sfinansowanie zakupu, gdyż MZA wstępnie oszacowało wartość kontraktu na 23 370 000,00 zł brutto. Jak widać obaj konkurenci zmieścili się poniżej tej sumy, natomiast cena zaproponowana przez BYD Europe budzi spore zdumienie. Spółka zdecydowanie przeceniła możliwości „zejścia”z ceny przez Solarisa i zaproponowała kwotę na zupełnie innym poziomie. To z jednej strony pokazuje możliwości kosztowe chińskiego producenta, zaś z drugiej strony jego ogromną determinację, aby zdobyć pierwszy elektryczny kontrakt w Europie Środkowo-Wschodniej. Kwota prawie 16 mln zł brutto za dziesięć elektrobusów jest wyjątkowo niska i odpowiada bardziej wartości 10 szt. autobusów hybrydowych niż elektrycznych. Zresztą nawet w przypadku hybryd taka kwota – jak na warszawskie warunki – byłaby całkiem korzystna. Należy tutaj pamiętać, że wszystkie dostarczane do stolicy pojazdy, czy to napędzane olejem napędowym, LNG, czy energią elektryczną muszą posiadać warszawski pakiet wyposażenia, precyzyjnie określony przez ZTM Warszawa. Składają się na niego liczne urządzenia peryferyjne oraz szczegółowe wymogi w zakresie lokalizacji i wyglądu wyposażenia –słowem: bardzo długa lista, której spełnienie generuje spore koszty. W przypadku ewentualnego wyboru oferty BYD także chińskie elektrobusy musiałyby zostać tak wyposażone i to w bardzo krótkim okresie. Do tego dochodzą wysokie wymagania MZA w zakresie serwisowania pojazdów i ich gotowości eksploatacyjnej, które w przypadku elektrobusów będą na podobnym poziomie, jak w przypadku pojazdów z konwencjonalnym napędem. W tej sytuacji zaproponowana przez BYD cena 1 557 634,6 PLN brutto za 12-metrowy pojazd elektryczny jest naprawdę atrakcyjna i mało prawdopodobne, aby powtórzyła się przy kolejnych zamówieniach w przyszłości.

Przypomnijmy, że zakup autobusów elektrycznych to fragment wielkiego programu wymiany taboru MZA. Od 2007 roku spółka kupiła już 811 autobusów. Na początku marca br. do stolicy trafiła pierwsza partia z 47 szt. przegubowych Solbusów, a w pierwszym kwartale 2015 roku do stolicy przyjedzie 35 szt. autobusów gazowych, zasilanych skroplonym metanem (LNG) –także marki Solbus. Z kolei najnowszy przetarg na pierwsze w Warszawie autobusy elektryczne to jak do tej pory największe tego typu zamówienie w Polsce, a nawet w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Eksploatacja elektrobusów, poza korzyściami środowiskowymi (brak emisji szkodliwych substancji do atmosfery, niemal bezgłośna praca silnika) przyniesie także znaczne oszczędności. Wszystkie tego typu autobusy ma obsługiwać zajezdnia Woronicza. Zostaną one skierowane do obsługi linii 222 i będą jeździły Traktem Królewskim. W następnych dwóch latach MZA planuje zakup kolejnych 20 autobusów elektrycznych, które najprawdopodobniej będą już wyposażone w naddachowy pantograf, umożliwiające ich bezpośrednie ładowanie na trasie.