Brodnica: W PKS-ie odwołali prezesa

Wojciech Wiśniewski nie jest już szefem brodnickiego przedsiębiorstwa przewozowego – podały Nowości. Ze względu na utratę zaufania co do osoby prezesa zarządu, rada nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu go ze stanowiska – informują w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Od ubiegłego tygodnia zajmujemy się sprawą odwołania ze stanowiska Wojciecha Wiśniewskiego, dotychczasowego prezesa brodnickiego PKS. Funkcję pełnił od 1998 r., gdy w wyniku komercjalizacji PPKS działalność rozpoczęło Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Brodnicy Spółka Akcyjna ze 100-proc. udziałem skarbu państwa.
W 2004 r. w fotelu prezesa zasiadł Wacław Krankowski, ale jak się okazało, tylko na chwilę, bo Wojciech Wiśniewski wrócił do brodnickiego PKS we wrześniu 2006 roku.
W ubiegłym roku pojawiły się zarzuty, że jako prezes Wojciech Wiśniewski wypłacił sobie bezprawnie nagrodę jubileuszową. Ponadto zasiadał w radzie nadzorczej konkurencyjnego przedsiębiorstwa.
W ubiegłym tygodniu został odwołany ze stanowiska. Co zadecydowało o zwolnieniu szefa PKS? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Włodzimierza Kuźmy, sekretarza rady nadzorczej, który odesłał nas do I departamentu nadzoru właścicielskiego. Stamtąd skierowano nas do biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa.
– Z uzyskanych od rady informacji wynika, że rada negatywnie oceniała sposób kierowania i zarządzania spółką przez pana Wojciecha Wiśniewskiego – odpowiada Maciej Wewiór, rzecznik MSP. – Ze względu na utratę zaufania rady nadzorczej, co do osoby prezesa zarządu rada nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu go ze stanowiska.
Czy ta decyzja to efekt przyznania nagrody jubileuszowej, co prawda później zwróconej, oraz zasiadanie w Radzie Nadzorczej PKS we Włocławku?
– Niewątpliwie było to brane pod uwagę w procesie oceny działalności pana Wiśniewskiego jako prezesa zarządu i miało wpływ na decyzję rady nadzorczej. Jednak po bliższe informacje należy zwrócić się do Rady Nadzorczej PKS w Brodnicy S.A.
Także w sprawie konkursu na wolne stanowisko zostajemy odesłani po bliższe informacje do rady nadzorczej. Wcześniej prezes Anna Dobrzyńska chce skonsultować się ze wszystkimi członkami rady.
O tę sprawę posła Tomasza Lenza, szefa PO w regionie, spytali dziennikarze TVK „Eltronik”. – Z tego, co wiem, to wyniki finansowe PKS-u brodnickiego napawają w ministerstwie skarbu jakimś niepokojem. Ponownie zostały podniesione sprawy nagrody, która została kiedyś przyznana panu prezesowi i którą zwrócił, oraz tego, że naruszył prawo, pracując w dwóch spółkach skarbu państwa, co nie było wiadome w ministerstwie – odpowiedział parlamentarzysta.