Białystok: ceny biletów pójdą w górę?

Zastępca prezydenta Białegostoku uważa, że kondycja miejskich spółek przewozowych na tyle się pogorszyła w ostatnim czasie, że konieczne będą podwyżki cen biletów. Byłaby to już druga w krótkim okresie podwyżka – poprzednia weszła w życie w lipcu i wyniosła 10% – podała „Gazeta Wyborcza”. „Kondycja miejskich spółek przewozowych jest tragiczna, ich straty wynoszą około 3 miliony zł. Z tej sytuacji są dwa wyjścia: albo deficyt pokryjemy z budżetu gminy, albo podwyższymy ceny biletów i dzięki temu spółki wyjdą na swoje.” – tłumaczy wiceprezydent Białegostoku, Krzysztof Sawicki. Gmina już teraz dopłaca do komunikacji miejskiej – obecnie jest to ok. 20-30 milionów zł rocznie – ale to nie wystarcza. Głównym powodem jest znaczny wzrost cen paliw. „Z biletów i od gminy wpływa ciągle taka sama suma, a wydatki na paliwo wzrosły nam w tym roku o półtora miliona złotych.” – mówi Sławomir Modzelewski, prezes KPKM. Milion złotych więcej na paliwo wydało też KPK, a około 700 tysięcy KZK. „Może na sesji styczniowej zgłoszę odpowiedni projekt, ale nie wiem, co na temat podwyżki powiedzą radni.” – zastrzega Sawicki. – „Jeśli radni się nie zgodzą, będziemy musieli więcej dopłacać spółkom z budżetu gminy.” – dodaje. Więcej na: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3079236.html