Biała Podlaska: Złodziej … wjechał w miejski autobus
Sprawca nie tylko odpowie za spowodowanie wypadku, ale takżeza kradzież. Mężczyzna był poszukiwany.
22 czerwca, rano, kierowca Nissana z dużą siłą uderzył wmiejski autobus, który stał na światłach. Policja zatrzymała 36-latka, odktórego wyczuwalna była woń alkoholu, a na komendzie okazało się, że mężczyznama dużo więcej za uszami. Był on poszukiwany w sprawie kradzieży.
Niezwykła historia
We wtorek rano – na ul. Narutowicza – w Białej Podlaskiej doszłodo kolizji drogowej. Z ustaleń mundurowych wynikało, że kierujący samochodemosobowym marki Nissan najechał na tył oczekującego na zielone światło autobusumiejskiego. Po tym osobówka odbiła się uszkadzając lewy bok pojazdu
Za kierownicą autobusu siedział 55-letni mieszkaniec miasta.Badanie przeprowadzone przez mundurowych potwierdziło, że w chwili zdarzeniamężczyzna był trzeźwy. Samochodem osobowym kierował natomiast 36-letnimieszkaniec Białej Podlaskiej. Od mężczyzny czuć było wyraźnie woń alkoholu. Zuwagi na to, iż odmówił badania została pobrana od niego krew do badań nazawartość alkoholu w organizmie.
Kiedy po wykonanych czynnościach wychodził z komendyrozpoznany został przez policjantów Wydziału do Walki z PrzestępczościąPrzeciwko Mieniu jako sprawca zgłoszonej kilka dni wcześniej kradzieży kartybankomatowej i włamania na nią.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że „amator cudzegomienia” wykorzystał fakt, iż karta wysunęła się z kieszeni stojącego przed nimmężczyzny. Nie zwrócił jej jednak tylko ukrył i zapłacił nią za swoje zakupy.Po tym sprawca wyrzucił kartę na jednej z ulic miasta.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zadecydujesąd. Za popełnione czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
„