Bełchatów: Starostwo będzie nowym właścicielem PKS
Minister skarbu już zdecydował: to bełchatowskie starostwo będzie nowym właścicielem Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej. Szykują się zmiany w rozkładzie jazdy. Przyszły właściciel obiecuje, że na lepsze.
Powiat stanie się właścicielem PKS w drodze przejęcia udziałów firmy. To pierwszy tego typu przypadek w województwie łódzkim. W Bełchatowie czekają teraz na termin podpisania aktu notarialnego. To kwestia kilku tygodni.
– Zależało nam na przejęciu PKS-u przede wszystkim z powodu próśb mieszkańców powiatu, którzy od wielu lat narzekają na kłopoty z dojazdem do Bełchatowa – dodaje Jarosław Brózda, bełchatowski starosta.
Kolejnym krokiem będzie spotkanie z szefami PKS-u. Chodzi o wspólne opracowanie tzw. strategii komunikacyjnej powiatu, czyli takiej siatki kursów, która z jednej strony zadowoli mieszkańców, ale z drugiej nie narazi spółki na bankructwo.
Jacek Krata, prezes bełchatowskiego PKS, jest zadowolony z takiego rozwoju wydarzeń. – W obecnej sytuacji jest to najlepsze rozwiązanie dla naszej firmy – mówi prezes.
Jednocześnie spodziewa się, że nowy właściciel będzie chciał wprowadzić zmiany w rozkładzie. Podejrzewa jednak, że czysto 'filantropijnych’ kursów w nim nie będzie. – Trzeba pamiętać, że PKS to przedsiębiorstwo, które działa na zasadach komercyjnych i musi na siebie zarabiać – zastrzega Jacek Krata. W starostwie myślą m.in. o przeprowadzeniu ankiet wśród mieszkańców powiatu. Te miałyby pomóc w opracowaniu optymalnego rozkładu jazdy. I zapowiada się, że będą mieli co analizować. O to, by autobusy częściej dojeżdżały do ich miejscowości, dopominają się m.in. mieszkańcy Kurnosa, Niedyszyna, Nowego Janowa, Parzna, Chabielic.