Autosan robi autobusy dla Warszawy. Pracownicy chcą podwyżek
W piątek – 3 czerwca - pikietowali pracownicy fabryki autobusów Autosan w Sanoku.
Akcja ma związek z żądaniami płacowymi. W lutym związki zawodowe wystąpiły do przesad spółki, Adama Smolenia w sprawie podwyżki. Zaproponowano kwotę 400 zł na osobę. Przypomnijmy, że aktualnie zakład realizuję swój największy kontrakt na dostawę 90 autobusów przegubowych dla MZA Warszawa.
Historia sporu
Jak twierdzi Ewa Latusek, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w Autosanie, prezes nie powiedział „nie”. Załoga czekała więc na wzrost wynagrodzeń, ale kwestia podwyżki odwlekała się czasie. Mimo to pracownicy zachowywali spokój.Związek nie doczekawszy się realizacji swoich postulatów wszedł z pracodawcą w spór zbiorowy, ale w maju przedstawił propozycję, by pieniądze z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych rozdzielić między pracowników. Dałoby to kwotę 150 zł na osobę. W tej sytuacji zakład dopłaciłby tylko po 250 zł.
Wydawało się, że załoga doszła z prezesem do porozumienia. Jak informuje Ewa Latusek, w maju prezes Smoleń obiecał, że da 300 zł podwyżki od czerwca br., a 100 zł od września. Jednak według informacji przewodniczącej wycofał się wczoraj z tego porozumienia. Zgodził się jedynie na 50 zł.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Dlatego 3 czerwca załoga w przerwie śniadaniowej zorganizowała pikietę. Zakład został oflagowany, a do prezesa wystosowano pismo, że może dojść do strajku ostrzegawczego w przyszłym tygodniu.
Szczegóły pikiety w fabryce w materiale filmowym portalu e-sanok: