Autobusy przestrzegają nowych zasad. Tylko dwa mandaty
Zdecydowana większość autobusowych przewoźników stosuje siędo nowych, antywirusowych zasad.
W związku z epidemią koronawirusa, na terenie całego kraju,zostały wprowadzone obostrzenia dotyczące zbiorowego transportu drogowego. Noweprzepisy jasno określają ile osób, w tym samym czasie, może korzystać ztransportu publicznego. Liczba pasażerów nie może być większa niż połowa miejscsiedzących. Ma to chronić pasażerów i zapewniać im bezpieczny transport.
Rzecznik Policji przekazał 20 kwietnia, że funkcjonariusze skontrolowali już łącznie ponad 115 tys. pojazdów komunikacji zbiorowej. Policjant pochwalił przy tym kierowców autobusów i motorniczych za skuteczne egzekwowanie przepisów.
Większość i miejskich, i regionalnych przewoźników stosuje się do nowych zasad, jednak zdarzają się i tacy,którzy je lekceważą. Na szczęście to znikomy promil w całej branży. W zeszłym tygodniu w całej Polsce miały miejscetylko dwa takie przypadki.
Zarzecze- Podkarpackie
Mandatem zakończyła się kontrola rejsowego minibusa wZarzeczu. Kierowca przewoził więcej osób niż zezwalają na to przepisy związanez epidemią.
Policjanci ruchu drogowego, na drodze krajowej nr 19 wZarzeczu, zatrzymali do kontroli pasażerskiego busa. Pojazd jechał z Rzeszowado Mińska Mazowieckiego. Wewnątrz było więcej pasażerów niż pozwalają na toprzepisy. Autobus miał 16 miejsc siedzących, więc mógł zabrać 8 osób. W pojeździe,było jednak 10 pasażerów.
Kierowca za nieprzestrzeganie przepisów otrzymał mandat.Pasażerowie czekali na drugiego busa, podstawionego przez przewoźnika.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Kamienna Góra – Dolnośląskie
Drugim przykładem niestosowania się do zaleceń jestsytuacja, która miała miejsce kilka dni temu na terenie gminy Lubawka.Policjanci zatrzymali do kontroliautobus przewożący pracowników do pobliskiego zakładu pracy. Jak sięokazało w autobusie było 54 miejsc siedzących, a więc dopuszczony przewóz to 27osób. Pasażerów w chwili kontroli było 52.Niestety część z nich zmuszona była kontynuować pieszo podróż do pracy.
W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze nie znaleźliżadnych podstaw, aby w świetle nowo wprowadzonych przepisów potraktować ulgowokierowcę za tak nieodpowiedzialne zachowanie.
Kierowca za złamanieobowiązującego nakazu przewożenia wyznaczonej przepisami liczby osób zostałukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych.
„