Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Autobusowi bohaterowie: Pan Arkadiusz z Gdańska

infobus
06.12.2018 07:00

Przedstawiamy historię codziennych bohaterów miejskich autobusów, czyli kierowców. Czas na historię pana Arkadiusza z GAiT Gdańsk.

Pan Arkadiusz pracuje w komunikacji miejskiej jako kierowcaod 10 lat. Nie raz pomagał ludziom. W kwietniu 2016 r. uratował rannegomężczyznę. Ostatnio pomógł kobiecie, która zgubiła torebkę z pieniędzmi nawózek elektryczny dla chorego syna. Oto cała historia.

Torebka odnaleziona

W zeszłym tygodniu pasażerka linii 112 zostawiła w autobusieswoją torebkę. Tego dnia wybrała się do Gdańska, by podpisać umowę na zakupwózka elektrycznego dla swojego syna. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy GAiT,pana Arkadiusza, torebka wraz z zawartością szybko wróciła do właścicielki. Jaksię później okazało, były w niej dokumenty i oszczędności przeznaczone na zakupwózka.

– Na początku myślałam, że torebka została skradziona. Zpłaczem wróciłam do domu. Myślałam, że wszystkie dokumenty i pieniądze,oszczędności naszego życia, przepadły. Dzięki Panu Arkadiuszowi cała historiazakończyła się szczęśliwie i nasz synek ma swój ukochany wózek elektryczny.Jestem strasznie wdzięczna – napisała ucieszona pasażerka w wiadomości dospółki GAiT.

Pan Arkadiusz przekonuje, że zrobił tylko to, co do niegonależało:

– Bardzo dziękuję za miłe słowa. Nawet nie wiedziałem, że wśrodku były ważne dokumenty i pieniądze. Zawsze staram się pomagać, kiedy tylkomogę – powiedział pan Arkadiusz.

Pan Arkadiusz za swoją uczciwość został nagrodzony premiąspecjalną.

Autobusowa postawa

To nie pierwszy raz kiedy ten kierowca GAiT wykazuje się godnąnaśladowania postawą. W kwietniu 2016 roku zatrzymał autobus wypełnionypasażerami i udzielił pomocy mężczyźnie, który leżał przy drodze w kałuży krwi.Gdyby nie jego natychmiastowa reakcja, mężczyzna najprawdopodobniej wykrwawiłbysię na śmierć.

– Zatrzymałem autobus. Przeskoczyłem przez barierki izobaczyłem, że mężczyzna leżał w dużej kałuży krwi. W chwili, kiedy goznalazłem, był nieprzytomny i cały czas krwawił. Próbowałem nawiązać z nimkontakt, ale bez efektu. Nie mogłem dodzwonić się na pogotowie, więc wskoczyłemdo autobusu i poprosiłem jednego z pasażerów, żeby pomógł mi go podnieść, żebytak nie krwawił. Ja tymczasem wezwałem pogotowie przez naszą centralę.Pasażerowie bardzo pozytywnie zareagowali na nieplanowany postój. Przykro mitylko, że przede mną przejeżdżało tą trasą wiele innych samochodów i nikt sięnie zatrzymał i nie wezwał karetki – relacjonował kierowca.

Informację o panu Arkadiuszu spółka GAiT umieściła na swoimfacebookowym profilu. „Gratulacje”, „Wyrazy szacunku” -komentują internauci.

Zostać kierowcą

Pan Arkadiusz to kierowca z ponad 10-letnim doświadczeniem.Z wykształcenia jest elektronikiem i od kiedy pamięta, zawsze chciał byćkierowcą. Zaczął już w wojsku, gdzie prowadził samochody ciężarowe. Był teżkierowcą wyrzutni rakiet i karetki, ma także ukończony kurs sanitariusza. Terazjeździ autobusami komunikacji miejskiej w Gdańsku i zawsze można na niegoliczyć.