Autobusowe zmiany w Wodzisławiu

1 stycznia br. Dolnośląskie Linie Autobusowe rozpoczęły obsługę miejskich linii w Wodzisławiu Śląskim. Można powiedzieć, że to dolnośląski rewanż za wygraną śląskich firm w Wałbrzychu, aczkolwiek skala przewozów jest tutaj zdecydowanie mniejsza. Autobusy na czterech liniach A,B,C,D będą pokonywać rocznie 450 tys. km (dla porównaniu w Wałbrzychu jest to 20 000 000 wzkm). Dodatkowo na terenie miasta funkcjonuje 7 linii utrzymywanych przez MZK, które skomunikują Wodzisław Śląski z gminami sąsiednimi oraz linia E3. Taki układ komunikacyjny zaproponowała miastu także wrocławska firma doradcza –Trako . Nowy rozkład jazdy opiera się na stałych odstępach czasowych. W godzinach szczytów komunikacyjnych, na najważniejszych liniach autobusy będą kursować co 30 minut. W pozostałych godzinach dnia częstotliwość kursowania linii wynosić ma 60 minut. Zdaniem ekspertów w godzinach wieczornych można zagwarantować odjazdy co 120 minut. Dodatkowo komunikacja miejska jest skorelowana z rozkładem linii MZK i dostosowana w miarę możliwości do potrzeb uczniów dojeżdżających do szkół. Aby stosunkowo miękko wejść w nowy system komunikacyjny do 14 stycznia wodzisławskimi jeździmy autobusami zupełnie za darmo. Potem zaczną obowiązywać bilety – 2 zł normalny i 1 zł – ulgowy. O tym koniecznym okresie przejściowym świadczy m.in. fakt, że dopiero od najbliższego piątku rozpocznie działalność punkt sprzedaży biletów miesięcznych i będzie on funkcjonował w siedzibie biura podróży VIOLA.

A jak na tym tle wypadają autobusy firmy DLA? Jak informuje nas Radek Michałek z Wodzisławia –jak na razie ich debiut wypadł całkiem przyzwoicie. Pojazdy występują we wrocławskich, żółto-czerwonych barwach z niebieskim paskiem i logiem Komunikacja Miejska Wodzisław Śląski. Autobusy są czyste i sprawne oraz w dobrym stanie, zarówno pod względem estetyki wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Nie ma tez większych kłopotów z ich punktualnością. Łącznie do obsługi miejskich tras w Wodzisławiu DLA oddelegowały 9 autobusów, w tym: 4 szt. Solaris Urbino 12, 2 szt. Autosany A0909L oraz Jelcz M081 Vero + 2 szt. Jelcz M120 jako rezerwa. Pojazdy stacjonują w Wodzisławiu na ul. Marklowickiej , na terenie byłej zajezdni PKS Wodzisław Śl., później PKS Rybnik, dzisiaj także w stanie likwidacji. Obecnym właścicielem bazy jest firma transportowa SACHS TRANS i to ona prawdopodobnie zabezpiecza podstawowy serwis autobusów. Dla DLA nie jest to debiut na śląskiej ziemi –spółka obsługuje również część połączeń w Rybniku. Obsługę wodzisławskich linii wrocławska firma wygrała w ramach przetargu, którym złożono cztery oferty. –„Propozycja DLA nie była najtańsza, ale najbardziej konkretna. Zwróciliśmy uwagę na tabor, stan i wyposażenie. DLA zaproponowało tablice świetlne i pełne dostosowanie taboru do osób niepełnosprawnych. Nie będzie również problemu z korzystaniem z komunikacji dorosłych z wózkami”–poinformowała na łamach gazety „Nowiny”Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wodzisławia.   

Rewolucja komunikacyjna w Wodzisławiu narastała już od kilku lat. Wybuchła w lutym 2012 r. Miasto stwierdziło, że nie stać go na członkostwo w Międzygminnym Związku Komunikacyjnym, który do tej pory zapewniało komunikację miejska na terenie Wodzisławia (a konkretniej od 2010 r. robiły to firmy PKM Jastrzębie, VBus Żory, PKS Rybnik oraz Kłosok Żory). W 2012 r. roczna dotacja miasta do kursów wynosiła ok. 3,2 mln zł, a w 2013 miał wzrosnąć do ok. 4 mln zł. O dynamice rosnących kosztów transportu zbiorowego świadczy fakt, że w 2004 r. dotacja miasta do wozokilometra wynosiła 1,55 zł., a w 2012 r. dotacja już 3,2 –czyli ponad dwa razy więcej! Zgodnie z prawem decyzja o wystąpieniu ze Związku z początkiem przyszłego roku musiała zapaść do końca czerwca. I tak się stało. Radni podjęli ją dzisiaj jednogłośnie. Zarówno nowy system komunikacji, jak i bilety mają być teraz tańsze i wydaje się, że ten cel został osiągnięty. Szacunkowy koszt utrzymania miejskiej komunikacji to 2,3 ml zł rocznie przy stawce 6,3 zł za wozokilometr, a ceny biletów autobusowych są niższe niż w MZK. Dodatkowo miasto chce wprowadzić zniżki dla rodzin wielodzietnych w ramach karty 3+. W ramach MZK było to niemożliwe. Na pewno na Wodzisław będą teraz bacznie spoglądały pozostałe gminy tworzące MZK. Jeżeli komunikacyjny eksperyment się uda 20-letnia tradycja Związku będzie mocno zachwiana. I tak zamiast się integrować, śląska komunikacja zaczyna się dzielić, a pasażerowie będą chyba musieli kupić nowe portfele, aby pomieścić te wszystkie rozmaite bilety.